Mimo sporych problemów w tarnowskim żużlu, „Jaskółki” ambitnie podchodzą do zbliżającego się sezonu. Po 20 latach znów znalazły się na dnie żużlowych rozgrywek i będą walczyć w rozgrywkach 2. Ligi Żużlowej.
Mimo sporych problemów w tarnowskim żużlu, „Jaskółki” ambitnie podchodzą do zbliżającego się sezonu. Po 20 latach znów znalazły się na dnie żużlowych rozgrywek i będą walczyć w rozgrywkach 2. Ligi Żużlowej. Pomóc ma w tym Kenneth Hansen.
Duńczyk który po roku przerwy wraca do ścigania w Polsce. Jak powiedział dla portalu speedwaynews.pl, ambitnie podchodzi do zbliżającego się sezonu.
– Naszym celem jest awans do fazy play-off i mam nadzieję, że uda nam się go osiągnąć. Widzę kto jest w drużynie i wiem, że są to ambitni zawodnicy. Ja osobiście jestem spragniony jazdy i chcę się zaprezentować jak najlepiej. Chcę dobrze jeździć, być jednym z liderów zespołu i wprowadzać do niego dobrą atmosferę – powiedział Hansen.
Kenneth Hansen wraca na polskie tory po rocznej przerwie
Nowy zawodnik Unii nie miał okazji wcześniej jeździć na tarnowskim torze. Sam jednak twierdzi, że długie tory zawsze mu sprzyjały i ma nadzieję, że szybko dogada się z tarnowskim owalem.
– Musimy przede wszystkim dobrze spasowani na swoim torze by wygrywać domowe spotkania. Ja nie miałem okazji jeszcze jeździć w Tarnowie, ale wiem, że jest to długi tor, na którym można bardzo szybko jeździć, a takie tory lubię. W tym tygodniu mamy zaplanowane treningi o ile pogoda nam pozwoli i na pewno dobrze poznam domowy tor. Mamy w drużynie Marka Cieślaka i Stanisława Burzę, więc wierzę, że z ich pomocą szybko znajdziemy odpowiednie ustawienia i będziemy bardzo szybcy – zauważa zawodnik.
Kenneth Hansen oprócz klasycznej odmiany żużla, jeździ również w wyścigach long track, co na pewno pomoże mu w najbliższym sezonie.
– Uwielbiam dużą prędkość, uwielbiam długie proste. Wtedy czuję się najlepiej podczas wyścigów. Wiedziałem, że tarnowski tor jest jednym z najdłuższych w Polsce (tarnowski tor ma 392 m. długości, tor w Rzeszowie jest o metr dłuższy – dop. red.) więc wiedziałem na co się piszę. Nie mogę doczekać się startu sezonu. Ciężko pracowałem w zimę, więc liczę że ten rok będzie udany. Jestem gotów! – skwitował Duńczyk.
Jeśli na przeszkodzie nie stanie pogoda, to Unia Tarnów w inauguracyjnym meczu zmierzy się z ekipą PSŻ Spec House Poznań. Początek meczu już w sobotę (9 kwietnia) o godzinie 16:00. Znamy już awizowane składy na to spotkanie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!