Tom Brennan rozpoczął sezon. 21-letni Brytyjczyk ma za sobą dobre zawody w Peterborough czy Manchesterze. W rozmowie z naszym portalem, młody i ambitny zawodnik podsumowuje swoje występy, opowiada o Rawiczu i ambicjach na nadchodzący okres.
Hubert Furmaniak (speedwaynews.pl): Jesteśmy po Ben Fund Bonanzy. Twój występ pokazał, że sporo czasu poświęciłeś na trenowanie refleksu. Wygrałeś sporo biegów spod samej taśmy, ale finałowe starcie okazało się zbyt ciężkie. Co możesz powiedzieć o swoich poczynaniach? Czy jazda w pięcioosobowym składzie sprawia ci trudność?
Tom Brennan (zawodnik Belle Vue Aces, Glasgow Tigers, Metaliki Recycling Kolejarza Rawicz): Uważam, że to były dobre zawody z mojej strony. Uwielbiam ścigać się na torze w Peterborough. Dlatego też cieszę się z możliwości startu na początku sezonu oraz w tak szczytnym celu. Byłem zadowolony ze swoich występów. Spokojnie zmierzałem do finału, gdzie niestety jeden błąd zadecydował o moim miejscu. Nadal mam powody do zadowolenia, gdyż wygrałem nagrodę dla najlepszego zawodnika pomimo mojej pomyłki w finale. Start pozwolił mi na obycie się z motocyklem przed ligowymi spotkaniami. Jazda w pięciu jest zdecydowanie trudniejsza. Szczególnie na torze w Peterborough, gdzie nie ma tak sporo miejsca do jazdy. Jednakże to nie miało wpływu na mój wynik.
— Za tobą pierwsze ligowe starcie z Sheffield Tigers. Nie da się ukryć, że mieliście sporo problemów z rywalami. Sześć punktów brzmi dobrze, ale wydaje mi się, że nie jesteś zadowolony z takiego dorobku, prawda?
— Zdecydowanie nie. Mam wrażenie, że spokojnie zrobiłbym osiem czy dziewięć punktów, gdybym był bardziej pewniejszy na starcie. Dysponowałem sporą prędkością, co pokazałem w drugim i ósmym biegu zawodów. W moich pozostałych startach zaspałem, przez co nie mogłem tego wykorzystać.
— W Belle Vue Aces doszło do roszad. Nie ma już Dana (Bewley’a) czy Stevena (Worralla). Czy brak tych zawodników wpłynął na atmosferę w zespole?
— To jest mój dopiero drugi sezon w Aces i czuje się tak samo dobrze, jak w poprzednim. Jasnym jest, że zmieniły się osoby funkcyjne. Brady (Kurtz) został naszym nowym kapitanem i stara się być pomocnym w każdym aspekcie. Max (Fricke) zastąpił Dana jako numer jeden i myślę, że dobrze sobie z tym radzi. Jest tak samo, jak w poprzednim sezonie. Została znaczna część chłopaków, a z innymi znamy się nawet z innych torów.
— Twój udział w Memoriale Petera Cravena pokazał, że dobrze znasz domowy owal. Potrafiłeś rywalizować z Jasonem Doylem czy Taiem Woffindenem.
— To były bardzo udane zawody i cieszę się, że mogłem być ich częścią. Jeżeli spojrzeć na obsadę, no to miałem okazję do startów z zawodnikami na poziomie Grand Prix. Wydaje się, że pokazałem swoje umiejętności i zostawiłem po sobie dobre wrażenie.
— Kiedy ostatnio rozmawialiśmy, miałeś podpisaną umowę z Orłem Łódź. Teraz zostałeś wypożyczony do Metalika Recycling Kolejarza Rawicz. Nowe przepisy sprawiają, że możesz dokładnie wykorzystać swój ostatni wiek juniora, prawda?
— Taki mam plan! Podpisałem umowę i mam nadzieję, że będę tam jeździł najczęściej jak to możliwe. Nie mogę się tego doczekać.
— Tor w Rawiczu wydaje się stosunkowo mały oraz podobny do tych z Wielkiej Brytanii.
— Nie do końca, jeśli mam być szczery. Każdy tor ma coś charakterystycznego w sobie. Rawicz może i jest podobny rozmiarem, ale nawierzchnia czy ścieżki znacznie się różnią od tych, które wcześniej poznawałem.
— Glasgow Tigers to twój drugi klub w Wielkiej Brytanii. Szkocki jeździli dotychczas w niedzielne popołudnia, co niezbyt sprzyja łączeniu ligi polskiej z twoją rodzimą. Jak się na to zapatrujesz? Może Tigers dokonali pewnych zmian?
— Glasgow Tigers chcą jeździć w piątki, więc jestem o to spokojny. Jestem w podobnej sytuacji co Sam (Masters) czy Josh (Pickering). Będziemy musieli wylatywać w sobotni poranek, aby być gotowym na sobotnie czy niedzielne spotkania w Polsce. Jeżeli coś się zadzieje, moje oba kluby są bardzo wyrozumiałe. Często pomagają mi w odpowiednim zorganizowaniu się.
— To na sam koniec, jakie masz cele? Czy masz zamiar zaatakować tegoroczne SGP 2?
— Na ten moment, nic nie mogę powiedzieć o moim udziale. Cel? Chcę korzystać z każdej możliwości, jaka się nadarzy do jazdy. Mam nadzieje, że znowu wystąpię w barwach Wielkiej Brytanii, ale czas pokaże.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!