Wrzesień to dla zespołów, które nie awansowały do fazy play-off, czas podsumowań. Nie inaczej jest w Poznaniu. Miejscowi działacze zorganizowali konkurs na ulubieńca miejscowych kibiców i przewidzieli dość nietypową nagrodę.
Już na zakończenie pierwszego roku po reaktywacji PSŻ przeprowadził wybory „Skorpiona Sezonu”. Zasady były proste. Kibicom prezentowano zdjęcia kilku żużlowców reprezentujących żółto-czarne barwy, a oni za pomocą facebookowych reakcji wybierali spośród nich swojego faworyta. Zwycięzcy takich głosowań przechodzili dalej, aż do wybrania jednego zawodnika. W ubiegłym sezonie w plebiscycie triumfował Frederik Jakobsen.
Ponieważ zabawa cieszyła się dużą popularnością, działacze zorganizowali ją ponownie w tym roku. Druga edycja przyniosła pewne zmiany. Przede wszystkim teraz w plebiscycie przewidziana jest nagroda. Jest nią… prawdziwy skorpion. Żaden żużlowiec nie dostanie rzecz jasna żywego pajęczaka, a spreparowany okaz z profesjonalnej hodowli. Zwierzę należy do gatunku Heterometrus cyaneus. W naturze występuje w Azji Południowo-Wschodniej i osiąga wielkość 12-15 centymetrów. Jego zdjęcie prezentujemy powyżej.
– Chcemy, aby nagroda była na tyle oryginalna i niespotykana, że już na trwałe zapisze się w naszym małym plebiscycie i stanie się jednym z rozpoznawalnych symboli naszego klubu – informują poznaniacy. „Skorpiony” mają pod tym względem niewątpliwą przewagę w porównaniu do „Rekinów” z Rybnika czy „Byków” z Leszna. W przypadku wymienionych drużyn nagroda przygotowana w tym stylu mogłaby się okazać nieco… trudniejsza w przechowywaniu.
Na ten moment trwa finał plebiscytu na „Skorpiona Sezonu”. Nagroda trafi więc do kogoś z dwójki Marcel Kajzer – Frederik Jakobsen. Swoje głosy oddawać można do soboty na facebookowym profilu PSŻ-u Poznań.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!