Przed nami ostatnia runda Speedway Diamond Cup. Liderem w klasyfikacji generalnej po trzech rozegranych turniejach jest Amerykanin Greg Hancock. To on obecne jest najbliżej odebrania diamentu.
Organizator przewidział niezwykle atrakcyjne nagrody dla najlepszych zawodników. Zwycięzca rozgrywek otrzyma diament o wartości 500 tysięcy złotych, kolejny żużlowiec diament o wartości 350 złotych, trzecie miejsce – 200 tysięcy złotych, a czwarte – 100. Aby wziąć udział w zawodach, zawodnik musi wcześniej wpłacić 1000 euro. – To tak zwane wpisowe. W polskim związku żużlowym śmiano się ze mnie i nikt nie wierzył, że żużlowiec sam z siebie będzie wpłacał jakieś pieniądze. A ja już mam kilka wpłat na koncie – wyjaśnia Nawrocki.
Są też jednak złe informacje dla kibiców. Fani, którzy chcieliby obejrzeć zawodników walczących w Speedway Diamond Cup będą musieli wydać na bilety dość sporo. Bilet normalny ma kosztować od 80 do 120 złotych, a na zniżkę mogą liczyć kibice Stali Rzeszów. Kto ma karnet, otrzyma ok. 15 procent zniżki.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!