Kariera Davida Bellego nabrała w ostatnich latach ogromnego rozpędu. Indywidualny mistrz Francji w trzech sezonów przebił się z 2. LŻ do PGE Ekstraligi i w przyszłym roku będzie bronić barw Fogo Unii Leszno. 28-latek przyznaje, że transfer to dla niego spełnienie marzeń.
Droga do PGE Ekstraligi nie była dla Francuza łatwa. Trudno wybić się w żużlu, gdy pochodzi się z tak „nieżużlowego” kraju. We Francji dużo popularniejsze są inne odmiany speedwaya, m.in. grass track i long track. Sam Bellego zaczynał właśnie na długim torze i na trawie, ale w wieku 17 lat przesiadł się na tradycyjne maszyny żużlowe.
David Bellego to aktualnie najlepszy francuski zawodnik i lider reprezentacji „Trójkolorowych”. Jego starty w PGE Ekstralidze mogą pomóc w rozwoju żużla nad Sekwaną. – Nie mam pojęcia, czy tak będzie, ale mam nadzieję, że tak. Wierzę, że dzieciaki we Francji będą mnie oglądać i myśleć sobie, że kiedyś mogą znaleźć się na moim miejscu. Fajnie byłoby przyciągnąć do żużla młodych zawodników, bo we Francji nie ma ich zbyt wiele – mówi Francuz w pierwszej rozmowie dla klubowej telewizji Unii Leszno.
Starty w elicie wiążą się z dużo większym ciśnieniem na wynik. W PGE Ekstralidze nie ma miejsca na błędy i wielu zawodników boleśnie się o tym przekonało. Mimo to David Bellego na razie stara się o tym nie myśleć. – Myślę, że presja na pewno przyjdzie, ale nie nakładam jej sam na siebie. Odbyłem w klubie dobrą rozmowę i wiem, czego się ode mnie oczekuje. Myślę, że właśnie to mogę dać. Oczywiście w trakcie meczów ligowych presja się pojawi. Zawsze gdy się ścigasz, to czujesz presję i musisz sobie z tym jakoś radzić – zaznacza nowy zawodnik Fogo Unii Leszno.
Francuz nie tak dawno temu pojawił się w Lesznie po raz pierwszy. Od razu polubił tor na Stadionie im. Alfreda Smoczyka. – Nigdy nie miałem okazji oglądać zawodów na żywo z trybun stadionu, widziałem je tylko w telewizji. Po raz pierwszy pojawiłem się tutaj na treningu w tym roku, razem z Polonią Bydgoszcz. Tor bardzo mi się spodobał. Byłem pod wrażeniem przygotowania nawierzchni – przyznaje 28-letni żużlowiec.
W Bydgoszczy Bellego spędził dwa sezony i czuł się tam znakomicie, ale sam zaznacza, że oferta z PGE Ekstraligi była dla niego nie do odrzucenia. Poprzez zmianę otoczenia i ligi, były zawodnik Polonii chce wejść na wyższy poziom sportowy. – Patrząc na to skąd pochodzę, to wielka życiowa szansa. Unia to jeden z najlepszych klubów na świecie. To jak spełnienie marzeń. Opuszczenie Bydgoszczy nie było łatwą decyzją, ale żyje się raz – mówi wprost David Bellego.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!