W drugim wyścigu dnia w spotkaniu pomiędzy Orłem a ROW-em doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Na torze znalazł się Przemysław Giera, w którego wjechał z impetem Mateusz Tudzież.
W wyścigu młodzieżowców miał miejsce niebezpiecznie wyglądający wypadek z udziałem Tudzieża i Giery. Drugi z wymienionych nie opanował motocykla, w wyniku czego zaliczył upadek, a jadący za nim Mateusz Tudzież nie zdążył zareagować i ominąć swojego klubowego kolegę. Cały ten upadek wyglądał bardzo groźnie i o ile Tudzież wrócił do parku maszyn o swoich własnych siłach, o tyle Giera został zabrany karetką do szpitala. Krzysztof Mrozek, prezes rybnickiego klubu poinformował właśnie w mediach społecznościowych o stanie zdrowia młodego żużlowca. Całe szczęście skończy się prawdopodobnie jedynie na strachu, a wypadek nie spowodował żadnej poważniejszej kontuzji.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!