Zdunek Wybrzeże Gdańsk w meczu czwartej kolejki Nice 1 Ligi Żużlowej pokonało na własnym stadionie Orła Łódź 50:40. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Mikkel Michelsen, który zdobył 13 punktów. Najskuteczniejszym zawodnikiem przyjezdnych natomiast okazał się Aleksandr Łoktajew (11 oczek).
Podopieczni trenera Lecha Kędziory przystąpili do hitu zaplecza PGE Ekstraligi po dwóch porażkach z rzędu i musieli przełamać złą passę. Spotkanie rozpoczęło się jednak dla nich bardzo rozczarowująco, gdyż w premierowej gonitwie dnia wygrali przyjezdni w stosunku 5:1. Gdańszczanie nie czekali zbyt długo z odrabianiem strat i już po zakończeniu pierwszej serii był remis. Praktycznie przez całe zawody trwała zacięta i wyrównana walka, a rezultat kręcił się w okolicach remisu.
Dopiero w ostatnich trzech wyścigach gospodarze zaskoczyli i odskoczyli rywalom tworząc sobie dziesięciopunktową zaliczkę przed rewanżem w Łodzi. Wpływ na to z pewnością miały wykluczenia łodzian, ale nie zapominajmy, że w momencie upadków to zawodnicy Zdunek Wybrzeża byli na czołowych pozycjach i ich zwycięstwo jest całkowicie zasłużone. Do bardzo groźnej sytuacji doszło w biegu trzynastym, gdy znajdujący się na drugim miejscu Maksim Bogdanow uderzył w prowadzącego Mikkela Becha i upadł na tor. Leżącego Łotysza próbował ominąć Norbert Kościuch, który z tego powodu też zapoznał się z nawierzchnią gdańskiego owalu. – Bardzo groźnie to wyglądało. Zdążyłem na szczęście w ostatniej chwili położyć motor, aby nie zrobić mu krzywdy. Uderzyłem kołem w jego motocykl. Widziałem, że przewrócił się przed moimi kołami i musiałem szybko reagować. Ciężka sytuacja, ale mam nadzieję, że Maksimowi nic nie będzie i skończy się na siniakach – skomentował całe zdarzenie Norbert Kościuch.
W szeregach gospodarzy było widać poprawę krajowych zawodników. Tydzień temu poniżej oczekiwań spisali się: Oskar Fajfer i Michał Szczepaniak. Dzisiaj obaj zrehabilitowali się i od początku punktowali znacznie lepiej. Powody do zadowolenia szczególnie ma kapitan zespołu, który wystąpił nawet w ostatnim wyścigu dnia. Bezwględnie brylował Michelsen, który jednak nie ustrzegł się błędu. W jednym występie prowadził z bezpieczną przewagą, ale dał mi się w prosty sposób objechać wcześniej wspomnianemu Bogdanowowi. Na początku zawodzili Duńczycy w osobach: Mikkela Becha i Patricka Hougaarda, ale zawodnicy z Kraju Hamleta w drugiej części meczu dopasowali się do miejscowego toru i w dużym stopniu przyczynili się do drugiej wygranej w obecnym sezonie. Skuteczni byli też młodzieżowcy.
Powody do zadowolenia w zespole Janusza Ślączki ze swojego indywidualnego występu mają na pewno: Aleksandr Łoktajew i Hans Andersen, którzy w kilku biegach potrafili napsuć krwi gospodarzom. Waleczny tradycyjnie był Norbert Kościuch, ale przy jego nazwisku zabrakło "trójek". Do momentu upadku bardzo szybki był też Maksim Bogdanow. Miejmy nadzieję, że Łotyszowi nie stało się nic poważnego, ponieważ gołym okiem widać, że jest w zadowalającej dyspozycji. Więcej oczekiwano natomiast po Robercie Miśkowiakowi, dla którego nie był to powrót do Gdańska okraszony fajerwerkami. Nie pomogli też juniorzy, którzy w sumie zdobyli zaledwie dwa oczka.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk: 50
9. Mikkel Bech (0,1,2,3,2*) 8+1
10. Michał Szczepaniak (1,3,1*,0) 5+1
11. Patrick Hougaard (0,0,3,2,3) 8
12. Oskar Fajfer (3,2,1,2*,1) 9+1
13. Mikkel Michelsen (3,2,3,2,3) 13
14. Dominik Kossakowski (3,1*,1*) 5+2
15. Marcin Turowski (1,1,0) 2
Orzeł Łódź: 40:
1. Hans Andersen (2*,1,1*,3,w,2) 9+2
2. Aleksandr Łoktajew (3,3,2,3,0) 11
3. Robert Miśkowiak (2,0,0,1) 3
4. Maksim Bogdanovs (1*,3,3,w,-) 7+1
5. Norbert Kościuch (2,2,2,1,1) 8
6. Jakub Miśkowiak (2,0,0) 2
7. Mateusz Błażykowski (0,0,0) 0
Bieg po biegu:
1. Łoktajew, Andersen, Szczepaniak, Bech 1:5
2. Kossakowski, Miśkowiak, Turowski, Błażykowski 4:2 (5:7)
3. Fajfer, Miśkowiak, Bogdanovs, Hougaard 3:3 (8:10)
4. Michelsen, Kościuch, Turowski, Błażykowski 4:2 (12:12)
5. Łoktajew, Fajfer, Andersen, Hougaard 2:4 (14:16)
6. Bogdanov, Michelsen, Kossakowski, Miśkowiak 3:3 (17:19)
7. Szczepaniak, Kościuch, Bech, Miśkowiak 4:2 (21:21)
8. Michelsen, Łoktajew, Andersen, Turowski 3:3 (24:24)
9. Bogdanov, Bech, Szczepaniak, Miśkowiak 3:3 (27:27)
10. Hougaard, Kościuch, Fajfer, Błażykowski 4:2 (31:29)
11. Łoktajew, Michelsen, Miśkowiak, Szczepaniak 2:4 (33:33)
12. Andersen, Hougaard, Kossakowski, Miśkowiak 3:3 (36:36)
13. Bech, Fajfer, Kościuch, Bogdanovs (d) 5:1 (41:37)
14. Hougaard, Bech, Kościuch, Andersen (w) 5:1 (46:38)
15. Michelsen, Andersen, Fajfer, Łoktajew 4:2 (50:40)
źródło: własne
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!