To jest jedno ze spotkań, które odbędzie się tylko dlatego, że musi. A i to nie było takie oczywiste jeszcze kilka dni temu. W niedzielę o godzinie 18:00 Lokomotiv Daugavpils podejmie na własnym stadionie Euro Finannce Polonię Piła.
Historię pilskiej Polonii zapewne zna już każdy. Prezydent miasta odmówił dalszego dotowania klubu, tłumacząc się nieprawidłowościami wykrytymi w rozliczeniach. Wiceprezes i menadżer Tomasz Ż. został odsunięty od kierowania drużyną, a do tego usłyszał od prokuratora zarzuty. Natomiast prezes Tomasz Soter twierdzi, że w całej sytuacji to klub jest stroną poszkodowaną i w pewnym momencie groził nawet oddaniem meczu w Daugavpils walkowerem, a następnie wycofaniem Polonii z rozgrywek Nice PLŻ.
Wiemy już, że tak czarny scenariusz przynajmniej na razie się nie spełni. Sakiewka pilskich działaczy nadal jest jednak pusta, a co za tym idzie, na Łotwę wybierze się skład wybitnie oszczędnościowy. W zestawieniu drużyny z północnej Wielkopolski znalazło się sześciu krajowych zawodników, w tym trzech juniorów, i tylko jeden stranieri. Thomas Joergensen nie jest jednak gwarantem pokaźnych zdobyczy… i być może to właśnie dlatego postawiono na niego. W przeciwieństwie na przykład do swojego imiennika ze Szwecji Jonassona, Duńczyk raczej nie wystawi w poniedziałek faktury ze sporą liczbą zer na końcu. O jakiej klasie żużlowca mówimy? Joergensen w piątkowym meczu brytyjskiej Championship zdobył 6 punktów w 5 startach, startując w parze z rezerwowymi. Trudno więc oczekiwać, żeby w polskiej lidze ugrał coś więcej.
Doskonale zdają sobie z tego sprawę w Daugavpils. Trener Nikołaj Kokin również desygnował skład z zaledwie czwórką seniorów. Wolne dostał Wadim Tarasienko, którego pod numerem 12 zastąpi Artiom Trofimow. A biorąc pod uwagę zamiłowanie szkoleniowca Lokomotivu do eksperymentów z młodzieżowcami, wcale nie jest powiedziane, że pozostali starsi żużlowcy z jego talii w niedzielę odjadą pełne zawody. Ostatecznie Łotysze wygrali przecież pierwszy mecz między tymi zespołami i do zdobycia punktu bonusowego wystarczy im 46 oczek. A w dodatku już dzień później czeka ich dużo trudniejsze spotkanie w Łodzi.
Czy są jakieś pozytywy tej sytuacji? Skorzystają na pewno juniorzy. Szczególnie dwójka, która jutro zadebiutuje w rozgrywkach ligowych. Pod numerem 4 w zestawieniu Polonii znalazł się niespełna 18-letni Oskar Rowecki. O tym młodym człowieku można już było usłyszeć przy okazji odwołanego spotania pilan z Wandą Kraków. Goście z Małopolski przyjechali wtedy w niepełnym składzie i aby spełnić wymogi regulaminowe, na kilka godzin przed meczem próbowali wypożyczyć od gospodarzy właśnie tego juniora. Ostatecznie formalności nie udało się dopełnić na czas i Oskar pozostał w swoim macierzystym zespole. Dzięki temu jutro będzie mógł wyjść do prezentacji, a być może kierownik drużyny Paweł Szałapski pozwoli mu nawet wyjechać na tor.
Z pewnością za to ujrzymy na nim Ernesta Matjuszonoksa. 16-latek został przez Nikołaja Kokina umieszczony pod numerem 14, zatem nie może być zmieniany z rezerwy zwykłej i ma zagwarantowane trzy wyścigi. Biorąc pod uwagę, co potrafi łotewska młodzież, można być spokojnym o umiejętności najmłodszego żużlowca Lokomotivu. Okazja na debiut jest wymarzona, bo ciśnienie w tym spotkaniu będzie niewielkie. Ostatecznie przecież oba zespoły chciałyby je po prostu odjechać jak najmniejszym kosztem.
Awizowane składy:
Lokomotiv Daugavpils:
9. Timo Lahti
10. Jewgienij Kostygow
11. Kjastas Puodżuks
12. Artiom Trofimow
13. Peter Ljung
14. Ernest Matjuszonoks
15.
Euro Finannce Polonia Piła:
1. Adrian Cyfer
2. Thomas Jorgensen
3. Tomasz Gapiński
4. Oskar Rowecki
5. Rafał Okoniewski
6. Patryk Fajfer
7. Piotr Gryszpiński
Początek spotkania: godz. 18:00
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!