Pechowo dla Jakuba Plutowskiego zakończyła się poniedziałkowa runda Indywidualnego Pucharu Ekstraligi 500R. Teraz zawodnik potwierdził, że od żużla będzie musiał trochę odpocząć.
Przed startem poniedziałkowej rundy Indywidualnego Pucharu Ekstraligi 500R Jakub Plutowski był liderem cyklu. Do Zielonej Góry przyjechał z dużymi nadziejami na utrzymanie prowadzenia i przybliżenie się do końcowego triumfu. Niestety jednak już w swoim pierwszym starcie młody zawodnik „Lwów” upadł na tor wychodząc z pierwszego łuku. Do Plutowskiego wyjechała karetka, w której 14-latek udał się do szpitala.
Co prawda jeszcze w poniedziałek Włókniarz Częstochowa na swojej stronie internetowej przekazał, że obyło się bez złamań, lecz nie oznacza to, że Plutowski wyszedł z upadku całkowicie bez szwanku. We wtorkowy wieczór Jakub Plutowski za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych poinformował, że doznał urazu ręki i teraz czeka go regeneracja.
– Nie tak to miało wyglądać. Zielona Góra miała być miejscem walki, emocji i sportowej rywalizacji – niestety tym razem górę wzięła kontuzja. Dziękuję wszystkim za wsparcie I wiadomości, które dodają otuchy. Teraz czas na regenerację i powrót do zdrowia. Wrócę silniejszy – czytamy w mediach społecznościowych zawodnika.
Taka sytuacja oznacza, że Jakuba Plutowskiego zabraknie w nadchodzącej pierwszej rundzie Mistrzostw Europy Par 250cc, która odbędzie się 24 czerwca w Gdańsku. Początkowo miał on pełnić rolę rezerwowego w polskiej parze, jednak teraz wiadomo już, że zastąpi go Bartosz Byszewski z Torunia. Wobec tego wnioskować można, że wychowanka Włókniarza zabraknie także 23 czerwca podczas najbliższej rundy Indywidualnego Pucharu Ekstraligi 500R w Lesznie. Tym samym najpewniej straci szanse na końcowe podium w tegorocznym cyklu – ostatnim w swojej karierze, gdyż za rok będziemy go oglądać w klasie 500cc.
Zawodnikowi Włókniarza życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia.
Zdjęcie tytułowe: fot. Dariusz Jagła
Jakub Plutowski (Włókniarz Częstochowa) || FOT. DARIUSZ JAGŁAAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!