Wraz z końcem maja zakończyła się pierwsza runda sezonu zasadniczego w PGE Ekstralidze. Na czele znajduje się Betard Sparta, natomiast czerwoną latarnią jest na razie ZOOleszcz GKM.
Już w następnym tygodniu rozpoczniemy rundę rewanżową w najlepszej lidze świata. Punkty bonusowe mogą okazać się kluczowe w kontekście ostatecznych rozstrzygnięć awansu do fazy play-off i spadku do 1. Ligi Żużlowej. My jednak przyjrzymy się aktualnej tabeli PGE Ekstraligi.
Wrocławianie wciąż niepokonani
Na pierwszej lokacie znajduje się Betard Sparta Wrocław. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska wygrał wszystkie swoje spotkania i ma na koncie 14 punktów. Ekipa Dariusza Śledzia największe problemy miała podczas wyjazdowego starcia z Platinum Motorem Lublin oraz domowego meczu z Tauron Włókniarzem Częstochowa. Ostatecznie Sparta pokazała swoją moc i w końcówkach tych spotkań przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W obu przypadkach zwyciężyli w stosunku 46:44. Drugie miejsce zajmuje aktualnie zespół z lubelszczyzny. Motor zdobył do tej pory 10 „oczek”. Przegrali z wspomnianą wyżej Betard Spartą oraz w szóstej rundzie podczas wyjazdowego meczu w Toruniu. Oba mecze zakończyły się dwupunktowymi porażkami. Trzeba jednak podkreślić, że aktualni mistrzowie Polski muszą radzić sobie bez Dominika Kubery, który odniósł poważną kontuzję podczas kwalifikacji rundy Grand Prix na Stadionie Narodowym.
„Lwy” złapały wiatr w żagle
Trzecia lokata przypada aktualnie Tauron Włókniarzowi. Częstochowianie po słabym początku sezonu złapali wiatr w żagle i mogą się pochwalić serią trzech zwycięstw z rzędu. Podopieczni Lecha Kędziory mają na swoim koncie osiem punktów, ponieważ na początku odnieśli jeszcze dwa remisy. Tylko „oczko” mniej ma na swoim koncie ebut.pl Stal. Gorzowianie pozytywnie zaskoczyli w Częstochowie, wyrywając biało-zielonym w końcówce jeden punkt meczowy. Ważne zwycięstwo drużyna Stanisława Chomskiego odniosła w Krośnie. Po dziewięciu wyścigach mecz został przerwany, ale to gorzowianie byli w tamtym momencie na dwupunktowym prowadzeniu. Ostatnio bardzo pewnie pokonali Unię Leszno przy licznej publiczności. Zwycięstwo to pozwoliło im przesunąć się na czwartą pozycję w tabeli PGE Ekstraligi.
Ogromny pech leszczynian
Piąte miejsce zajmują torunianie. For Nature Solutions Apator wygrał trzy domowe spotkania, m.in. z faworyzowanym Platinum Motorem Lublin. „Anioły” jednak blado wyglądały podczas wyjazdowych spotkań. Pochwalić należy jednak Emila Sajfutdinowa, który po powrocie do jazdy jest zdecydowanym liderem drużyny. Aktualnie na swoim koncie mają 6 punktów. Tyle samo uzbierali jak do tej pory leszczynianie. Fogo Unia jednak ostatni raz wygrała w czwartej kolejce. Ekipa Piotra Barona ma ogromnego pecha z kontuzjami. Oprócz urazu Chrisa Holdera i Nazara Parnitskyiego, w ostatnim spotkaniu w Gorzowie, groźny upadek zaliczył Grzegorz Zengota. 34-latek złamał prawy obojczyk i czeka go kilka tygodni przerwy. Wiele zależeć będzie od Adriana Miedzińskiego, który powrócił do ścigania w PGE Ekstralidze podczas 7. kolejki.
GKM na prostej drodze do spadku?
Siódma lokata przypada beniaminkowi z Krosna. Cellfast Wilki zdobyły cztery punkty dzięki świetnemu weekendowi pod koniec kwietnia. Wtedy to na własnym obiekcie pokonali GKM Grudziądz i Apator Toruń. Beniaminek będzie musiał w trybie pilnym doprowadzić tor do stanu używalności, aby w przyszłości nie powtórzyły się sceny z meczu przeciwko Stali Gorzów. Ostatnie miejsce zajmuje ZOOleszcz GKM. Grudziądzanie zdobyli jedno „oczko” podczas inauguracyjnego starcia z osłabionym brakiem Kacpra Woryny Włókniarzem. Drużyna Janusza Ślączki przegrała bardzo ważny mecz z Fogo Unią na torze przy ul. Hallera. Ponadto w meczach wyjazdowych zawodzi Nicki Pedersen, który nie przypomina zawodnika sprzed kontuzji. Grudziądzanie w drugiej fazie sezonu zasadniczego muszą rozpaczliwie szukać punktów, aby uniknąć spadku do 1. Ligi Żużlowej.
Aktualna tabela PGE Ekstraligi:
-> Zarejestruj się i sprawdź szczegóły oferty na żużel!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!