Kacper Teska w minionym sezonie zdał egzamin na licencję „Ż”, lecz mogliśmy go zobaczyć tylko na zawodach w kategorii 250cc. Młody zawodnik Fogo Unii Leszno w przyszłym roku powalczy o miejsce w składzie drużyny rezerw. 15-latek nie próżnuje w przerwie pomiędzy sezonami i już teraz zaczął trenować, żeby być gotowym do rywalizacji.
Paweł Maj (speedwaynews.pl): – Kacper, skąd się u Ciebie wzięła pasja do czarnego sportu?
Kacper Teska (Fogo Unia Leszno): – Moja pasja wzięła się od tego, że pojechałem do Gorzowa na Derby Ziemi Lubuskiej. Spodobało mi się i poprosiłem tatę, żeby zapisał mnie do szkółki.
– W minionym sezonie zanotowałeś dobre występy w Pucharze Ekstraligi i Indywidualnym Pucharze Polski w klasie 250cc. Czujesz satysfakcję ze swoich wyników czy uważasz, że mogło być lepiej?
– Jestem zadowolony z wyniku, ale wiem, że gdyby nie kontuzja, to mogłoby być lepiej.
– Miałeś okazję także sprawdzić się na tle zawodników z zagranicy. W Pucharze Europy w kategorii 250cc zająłeś jedenaste miejsce. Jak oceniasz swoje umiejętności w porównaniu do zagranicznych zawodników?
– Ciężko mi się porównywać do zawodników zagranicznych, którzy mają większe doświadczenie niż ja. Uważam, że całkiem dobrze mi poszło.
– W pierwszy dzień września zdałeś licencję żużlową na torze we Wrocławiu. Było to dla Ciebie pewnie ważne wydarzenie. Mocno stresowałeś się przed wyjazdem na tor?
– Było to dla mnie coś ważnego, ponieważ chciałem już zacząć jeździć w zawodach. Była to już moja trzecia licencja, więc mały stres był i wiedziałem, czego się spodziewać.
– Przyszły sezon będzie dla Ciebie mocno intensywny. Powalczysz o miejsce w składzie drużyny rezerw Fogo Unii Leszno. Jazda w nowych rozgrywkach PGE Ekstraligi będzie dla Ciebie priorytetem?
– Myślę, że tak. To będzie jeden z moich priorytetów na przyszły rok.
– Masz jakieś inne cele na następny sezon?
– Chcę się jak najlepiej pokazać w rozgrywkach DMPJ oraz Nice Cup.
– Kto jest twoim największym idolem żużlowym i co Tobie się najbardziej podoba w tym zawodniku?
– Moim idolem jest Krzysztof Kasprzak. Podoba mi się jego styl jazdy i jego osiągnięcia żużlowe.
– Jak Ci się współpracuje z trenerem Romanem Jankowskim?
– Uważam, że jest bardzo dobrym trenerem. Jest wymagający i dużo mnie nauczył, więc jestem mu za to wdzięczny.
– Ciężko jest połączyć naukę z jazdą na żużlu?
– Wiadomo, że jest ciężko połączyć naukę z żużlem. Mimo wszystko staram się jak najlepiej to robić.
– Rozpocząłeś już treningi do następnego sezonu?
– Tak. Trzy razy w tygodniu uczęszczam na zajęcia z trenerem Michałem Turyńskim. Jeżdżę także na rowerze, a w weekendy na motocrossie.
– Jakie jest twoje takie największe marzenie żużlowe?
– Chciałbym osiągnąć jak najlepsze wyniki na żużlu i zdobyć w przyszłości mistrza świata.
– Chciałbyś coś na koniec od siebie dodać?
– Chciałbym prosić wszystkich, aby trzymali za mnie kciuki w następnym sezonie. Dziękuję także moim sponsorom za wsparcie i pomoc, czyli firmom: Willa Magnezja, Pozkrone, BELTRANS oraz Jolanta Lubik.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!