W jednych z ostatnich zawodów w Europie w sezonie 2021 wziął udział Wiktor Przyjemski. Szesnastolatek wystartował w meczu Czechy vs Nice Polska Racing Team, gdzie w swojej drużynie wywalczył drugi najlepszy wynik. Po zawodach udzielił krótkiej rozmowy dla naszego portalu.
Osiem punktów, w tym jedno indywidualne zwycięstwo oraz każdy bieg wypełniony ładną walką na torze przez cztery okrążenia – to dorobek Wiktora Przyjemskiego z kończącego sezon 2021 Nice Challenge’u w Pardubicach. – To już były zdecydowanie ostatnie zawody dla mnie w tym sezonie. Podszedłem do nich bardziej na luzie. Chyba nawet więcej prostych przejeździłem na jednym kole, niż na dwóch. Udało się odjechać parę fajnych biegów, troszkę powalczyć i pozdobywać całkiem ładne punkty – mówił nam po zawodach szesnastoletni junior bydgoskiej Polonii.
Jakie wrażenia i spostrzeżenia wyciągnął Wiktor ze startów na pardubickim obiekcie? – Tor jest szeroki, ale tym razem uważam, że działała jedna ścieżka, która była przy krawężniku. Na pewno o wiele łatwiej jest jechać na takim właśnie szerokim owalu, niż na innych – wąskich. Nie brakowało też dziur, troszkę ich się narobiło – komentował Przyjemski. Rzeczywiście, podczas zmagań można było zauważyć, jak niejeden zawodnik miał problemy z opanowaniem motocykla na wyjściu z drugiego wirażu. Stworzyła się tam niebezpieczna wyrwa, w którą wpadł chociażby Andrzej Lebiediew. – Ja aż tak bardzo jej nie odczuwałem, ale widziałem, że paru chłopaków rzeczywiście w tym miejscu miało problem – dodał.
W wyścigu szóstym, szesnastolatek zachwycił jadąc z bardzo dużą przewagą nad zdecydowanie bardziej zaznajomionym z torem – Václavem Milíkiem
Jak Wiktor Przyjemski podsumuje sezon 2021? W debiutanckim roku ligowym zdołał zanotować kilka świetnych wyników. – Zaliczam go niewątpliwie do udanych. Były bardzo dobre występy w lidze, ale wiadomo, że one przeplatane były też tymi słabszymi, jak np. w Gnieźnie. Z pewnością budujące jest dla mnie, że mogę wygrywać ze zdecydowanie bardziej doświadczonymi zawodnikami. To są te plusy, które decydują o mojej ocenie tego sezonu.
–> ZOBACZ RÓWNIEŻ ROZMOWĘ Z JAKUBEM KRAWCZYKIEM PO TURNIEJU W PARDUBICACH <–
Nie da się ukryć, że szesnastolatek jest uznawany za duży talent w polskim żużlu. Wiktor przyznaje, że kuszono go już ofertami z PGE Ekstraligi, ale sam zainteresowany woli zostać w swoim obecnym środowisku. – Ja osobiście na razie nie myślałem o PGE Ekstralidze. Natomiast miałem telefony od klubów, widzę że jest zainteresowanie moją osobą. Na razie jestem w Polonii i chcę zostać tam jak najdłużej, na pewno. Na tę chwilę nie myślę o niczym innym – tłumaczy młodzieżowiec.
Na zakończenie Wiktor chciał przekazać wyrazy wdzięczności dla swoich fanów, którzy trzymali za niego kciuki w różnych miejscach na żużlowej mapie. – Dziękuję wszystkim kibicom za doping, szczególnie tym, którzy przyjeżdżali za mną na wyjazdy. Również tym, którzy wiernie wspierali w Bydgoszczy. Co bieg , gdy wyjeżdżałem na tor, słyszałem doping z trybun, co było dla mnie bardzo budujące – zakończył Przyjemski.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!