Projekt Falubazu Zielona Góra zwyciężył w głosowaniu Budżetu Obywatelskiego i w mieście powstanie obiekt do mini żużla. Teraz poznaliśmy szczegóły jeśli chodzi o jego budowę oraz miejsce.
W ubiegłym sezonie ponownie mogliśmy obejrzeć zielonogórskich miniżużlowców w rywalizacji. Kadra Falubazu jeszcze w maju wynosiła już dwa nazwiska – Julian Wronecki i Konrad Cieciera. Pojawiali się przy okazji kolejnych rund Indywidualnego Pucharu Polski, gdzie z lepszej strony pokazał się ten pierwszy. Zdobył on łącznie 25 punktów i zajął 19. miejsce w cyklu. Cieciera, wystąpił jednak w dwóch turniejach mniej, lecz jego dorobek był tylko nieznacznie gorszy (19 pkt). Pierwotnie mieli się też pojawić podczas Mistrzostw Polski Par Klubowych, lecz ostatecznie nie pojawili się na starcie, a ich miejsce zajęli mini żużlowcy z Gdańska.
Zdecydowanie częściej będziemy ich oglądać w tym roku. Każda z ekstraligowych drużyn jest bowiem zobowiązana do szkolenia w tej klasie i wzięcia udziału w zawodach z ramienia Speedway Ekstraligi – Indywidualny i Drużynowy Puchar Ekstraligi. W związku z tym czeka ich organizacja zawodów na mini żużlu. Na tę chwilę jednak nie mają swojego obiektu i najprawdopodobniej ona odbędzie się na torze w Wawrowie. To nie będzie bowiem żadna nowość, gdyż większość klubów z PGE Ekstraligi nie ma gotowych stadionów, by zorganizować zawody.
Tam powstanie tor
Na początku stycznia rozpoczęło się głosowanie na projekty Budżetu Obywatelskiego. Jednym z nich była budowa właśnie minitoru w Zielonej Górze i to on zgromadził najwięcej głosów. Budowa ma ruszyć jeszcze w tym roku, a w ostatnich dniach dowiedzieliśmy się, w którym miejscu powstanie. Podobnie jak w przypadku Krosna, gdzie obiekt otwarto w ubiegłym roku, znajdzie się tuż obok stadionu dla „dorosłego” żużla.
– Minitor będzie zlokalizowany naprzeciw VIP – owskiej trybuny przy wejściu od wieżyczki. Na pewno będzie potrzebna niwelacja terenu, usunięcie pewnej liczby drzew. Musi to być zlokalizowane przy stadionie, żeby było wygodne dla klubu żużlowego, aby kształcić kolejnych wychowanków – powiedział wiceprezydent miasta, Krzysztof Kaliszuk dla mediów Falubazu.
Enea Falubaz zaczyna poważnie stawiać na szkolenie wychowanków. To właśnie szkolenie w ostatnich latach było piętą achillesową zespołu w Zielonej Górze, który musiał ratować się transferami i wypożyczeniami z innych drużyn. Dlatego też Piotr Protasiewicz przekonał Grzegorza Walaska, by zajął się szkoleniem młodzieży. „Greg” zgodził się na to wyzwanie i już zaczął pracę ze swoimi następcami.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!