Plany włodarzy Wilków Krosno na sezon 2019 są niezwykle ambitne. Działacze chcieli postawić na żużlowców z tamtejszego regionu, a priorytetem ma być również stawianie na swoich. Jednym z kandydatów do jazdy w zespole jest syn Pawła Grygolca.
W obecnym milenium licencje żużlowe w barwach klubów z Krosna uzyskało czternastu adeptów. Ostatnimi wychowankami są Konrad Stec (2017r.) Mateusz Wieczorek (2010r.) i Piotr Szmyd (2015r.). Krośnieńskie środowisko żużlowe czeka na następnych miejscowych juniorów, którzy mogliby osiągać sukcesy na arenach krajowych i międzynarodowych. W szkółce Ireneusza Kwiecińskiego znajdowało się kilku chłopaków, którzy uczyli się żużlowego rzemiosła i lada moment będą chcieli rozwijać się już jako pełnoprawni zawodnicy.
Nie brakuje znanego dla tamtejszego ośrodka znanego nazwiska – Grygolec. Paweł swoje pierwsze kroki w świecie sportu żużlowego stawiał w Krośnie i to w barwach Krośnieńskiego Klubu Żużlowego uzyskał licencję w 1991 roku. W barwach swojego macierzystego klubu startował kolejne pięć sezonów, by w 1997 przenieść się do Browary Bydgoskie-GKM Grudziądz. Spędził tam dwa lata, po czym w 1999 roku znów wrócić do Krosna i jeździć tam trzy sezony. W 2002 roku zabrakło go na torach, a rok później po jednorocznej przygodzie w Wandzie Kraków zjechał z żużlowych torów.
Teraz rodzinne tradycje kontynuuje jego syn – Aleksander, który dołączył do Konrada Steca i sporadycznie trenował na tamtejszym owalu, nim zgłosili się do Ireneusza Kwiecińskiego kolejni adepci. Później liczba jego treningów zdecydowanie wzrosła. Zdaniem wielu obserwatorów oraz klubu jest on gotów, by w marcu, bądź kwietniu udać się na pierwszy egzamin na licencję żużlową. – Bardzo chcemy by Aleksander Grygolec zdawał na wiosnę egzamin w naszych barwach. Za wcześnie jednak byśmy stwierdzili, że tak się właśnie stanie – mówi w rozmowie z naszym portalem Grzegorz Leśniak.
Działacze wierzą, że uda mu się uzyskać licencję w miarę szybko i choć wielu ma nadzieję, że z miejsca wskoczy do podstawowego składu, co dodatkowo spowoduje, że kibiców będzie przyciągać na trybuny to klub ma wobec niego nieco ostrożniejsze plany. – Zdecydowanie wolelibyśmy, by Olek Grygolec bardzo stopniowo wdrażał się do pierwszej drużyny. W przyszłym roku będzie miał dopiero 16 lat. Cała sportowa przyszłość dopiero przed nim. Na razie musi nabyć bardzo dużo doświadczenia by w ogóle być zgłoszonym do udziału w oficjalnych zawodach. Wszystko zmierza jednak w dobrym kierunku jeśli chodzi o jego rozwój.
W chwili obecnej kadra młodzieżowa Wilków Krosno liczy jednego zawodnika, a jest nim wychowanek ze szkółki prowadzonej przez Janusza Kołodzieja – Patryk Zieliński.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!