Walki o Indywidualne Mistrzostwo Australii w sezonie 2020 Zane Keleher nie będzie wspominać zbyt miło. Pomimo dobrego samopoczucia poza torem, zmuszony był do wycofania się z dwóch ostatnich rund cyklu.
Winny tej sytuacji jest groźny upadek, w ktorym 26-latek uczestniczył podczas poniedziałkowej rundy w Albury. Już w pierwszej serii startów Zane Keleher, próbując ominąć Chrisa Holdera, sam wpadł pod koła Ryana Douglasa. Potrzebna była pomoc medyczna. Żużlowiec opuścił tor w karetce i już na niego nie wyjechał.
Kelehera zabrakło podczas wtorkowych zmagań w Underze. Pojawił się za to podczas treningu przed czwartkową rundą w Kurri Kurri, ale po odjechaniu kilku próbnych kółek tam także wycofał się z rywalizacji.
Teraz wiemy już, że 26-latek nie pojedzie również w wielkim finale w Gillman. Okazuje się, że w wypadku ucierpiała głowa Zane'a Kelehera. – W środę czułem się dobrze, ale gdy wsiadłem na motocykl, już tak nie było. Do urazów głowy trzeba podchodzić rozważnie. To trudna decyzja, ale nie chcę ryzykować zdrowia swojego i innych żużlowców – poinformował Australijczyk.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!