Fogo Unia Leszno nie dała najmniejszych szans TEXOM Stali Rzeszów i pokonała rywali 55:35. Liderem zwycięzców byli znakomicie dysponowani Nazar Parnitskyi i Benjamin Cook. Wsparli ich także juniorzy. Goście przez cały mecz nie zdołali wygrać drużynowo wyścigu.
Dobry początek spotkania dla leszczynian to jak zazwyczaj zasługa znakomitej jazdy młodzieżowców. Po remisie na otwarcie Kacper Mania i Antoni Mencel wyprowadzili zespół na prowadzenie podwójnym zwycięstwem. Mania do spółki z Januszem Kołodziejem wygrał też czwarty wyścig, a Fogo Unia Leszno pierwszą serię startów kończyła na czteropunktowym prowadzeniu.
Upadki i kłopoty na pierwszym łuku
Spotkanie toczyło się bez większej historii z ciekawymi starciami w poszczególnych biegach, jednak przewaga leszczynian systematycznie rosła. Pomogła w tym rehabilitacja Zengoty i Parnitskyiego, którzy po zerach na otwarcie byli już bardzo szybcy. Przewaga leszczynian mogłaby być większa, gdyby nie upadki z siódmego biegu.
W pierwszym podejściu do wyścigu Janusz Kołodziej nie opanował motocykla na pierwszym łuku i zaliczył niegroźny upadek. Kapitan Unii został oczywiście wykluczony, ale chwilę później w tym samym miejscu problemy miał Franciszek Majewski. Junior Texom Stali trącił jadącego szerzej Przedpełskiego i obaj upadli na tor.
Po tym sędzia zarządził dodatkowe równanie toru ze szczególnym uwzględnieniem miejsca, które sprawiało zawodnikom problemy. W dwuosobowej powtórce Parnitskyi pewnie pokonał Przedpełskiego. Kilka biegów później, w innym miejscu na pierwszym łuku problemy miał jadący z tyłu Marcin Nowak, ale wychowankowi Unii udało się uniknąć kraksy.
Fogo Unia Leszno
Przewaga natomiast rosła niemal z każdym biegiem i na niewiele zdały się rezerwy taktyczne ze strony rzeszowian. Po 10. biegu Fogo Unia Leszno prowadziła już 37:22. Ponownie błysnął Kacper Mania, który na ostatnim łuku zapikował pod Nicolaia Klindta i wywalczył punkt. W szeregach gości zdecydowanie najlepiej czuł się związany przez lata z Lesznem Keynan Rew. Australijczyk jako jedyny po stronie rzeszowian potrafił wygrać nawiązywać walkę w niemal każdym starcie.
Wyjątkiem był bieg 12., gdy Rew przyjechał do mety w spacerowym tempie, a podwójnie wygrali Mencel i Pickering i przewaga ponownie urosła. Na szczęście dla Stali, chwilę wcześniej przełamał się David Bellego, który nieoczekiwanie pokonał Parnitskyiego i Cooka.
Fogo Unia Leszno jednak kontynuowała dominację i szybko zapewniła sobie meczowy triumf. Janusz Kołodziej z wyjątkiem biegu, w którym upadł, był niepokonany. Kolejny udany mecz na domowym stadionie zanotował też Ben Cook. Po słabszym początku z 10 punktami i bonusem, w tym trzema indywidualnymi „trójkami” spotkanie zakończył Nazar Parnitskyi.
Wyniki:
Fogo Unia Leszno: 55
9. Nazar Parnitskyi (0,3,3,1*,3) 10+1
10. Janusz Kołodziej (3,W,2*,3,-) 8+1
11. Josh Pickering (3,0,1,3,0) 7
12. Ben Cook (3,3,3,2,2) 13
13. Grzegorz Zengota (0,3,2,1) 6
14. Kacper Mania (3,2*,1*) 6+2
15. Antoni Mencel (2*,0,2*,1*) 5+3
Texom Stal Rzeszów: 34
1. Marcin Nowak (1*,1*,0,0) 2+2
2. Keynan Rew (2,2,3,1,0,0) 8
3. Nicolai Klindt (2,2,0,W,-) 4
4. David Bellego (0,T,-,3,2) 5
5. Paweł Przedpełski (1*,2,2,2,1*,3) 11+2
6. Wiktor Rafalski (0,1,-) 1
7. Franciszek Majewski (1,1*,W,0,1) 3+1
8. Anže Grmek NS
Bieg po biegu:
1. (63,00) Pickering, Klindt, Nowak, Parnitskyi 3:3 (3:3)
2. (62,22) Mania, Mencel, Majewski, Rafalski 5:1 (8:4)
3. (62,06) Cook, Rew, Przedpełski, Zengota 3:3 (11:7)
4. (62,09) Kołodziej, Mania, Rafalski, Bellego 5:1 (16:8)
5. (62,03) Cook, Klindt, Majewski (Bellego T), Pickering 3:3 (19:11)
6. (62,00) Zengota, Rew, Nowak, Mencel 3:3 (22:14)
7. (63,69) Parnitskyi, Przedpełski, Majewski (W), Kołodziej (W) 3:2 (25:16)
8. (63,00) Rew, Zengota, Mania, Klindt 3:3 (28:19)
9. (63,31) Parnitskyi, Kołodziej, Rew, Nowak 5:1 (33:20)
10. (62,56) Cook, Przedpełski, Pickering, Majewski 4:2 (37:22)
11. (62,62) Bellego, Cook, Parnitskyi, Nowak 3:3 (40:25)
12. (62,60) Pickering, Mencel, Majewski, Rew 5:1 (45:26)
13. (62,31) Kołodziej, Przedpełski, Zengota, Klindt (W) 4:2 (49:28)
14. (63,40) Parnitskyi, Bellego, Przedpełski, Pickering 3:3 (52:31)
15. (63,00) Przedpełski, Cook, Mencel, Rew 3:3 (55:34)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!