Doświadczenie jakie przemawia za Sebastianem Ułamkiem ma spowodować, że będzie on liderem OK Kolejarza Opole w sezonie 2018. Żużlowiec również wiąże spore nadzieje z przenosinami do 2. Ligi Żużlowej i wierzy, że częściej będzie uciekał przed rywalami, niż ich gonił.
W minionym sezonie utytułowany żużlowiec wystąpił w 10 spotkaniach PGE Ekstraligi. Wyjechał do 42 biegów, w których zdobył 44 punkty i 6 bonusów. Taki wynik dał mu średnią biegopunktową 1,191 i dopiero 46 miejsce w ligowych statystykach, między Tobiaszem Musielakiem a Andreasem Jonssonem. Jego odejście zatem było praktycznie przesądzone, choć wielu widziało go na zapleczu ekstraligowych rozgrywek. On sam jednak obrał wariant jazdy na drugoligowych torach. Jednym z plusów, które zaważyły na opolskiej ofercie był tor. – W turniejach, które odbywały się na stadionie przy Wschodniej, faktycznie wypadałem bardzo pozytywnie. Także gdy przyjechałem tu przed dwoma laty z Włókniarzem Częstochowa na mecz ligowy, to mogłem sobie przypomnieć, jak tor wygląda. To, że lubię na nim jeździć, to żadna tajemnica. Tak, głównie ze względu na szybki dojazd do pierwszego łuku oraz fakt, że ten tor należy do najkrótszych w Polsce. Ponadto nie ukrywam, że wolę uciekać, niż gonić. W głowie mam zaprogramowane, że lepiej jest, gdy inni cię gonią, niż żebyś to ty ich gonił. Jedzie mi się wtedy zdecydowanie łatwiej i tego motta się trzymam.
42-latek będzie jednym z najstarszych zawodników w drugiej lidze. W zespole prowadzonym przez Piotra Żyto i Marka Mroza będzie startował u boku młodych i gniewnych Oskara Polisa i Huberta Łęgowika, nieco starszego Kevina Wölberta i dwójki żużlowców mających trójkę z przodu – Adriana Gomólskiego oraz Denisa Gizatullina. Czy Ułamek traktuje jazdę w Opolu jako zwieńczenie kariery? – – Oby tak było. Mój Włókniarz pisze swój rozdział i mierzy bardzo wysoko. Myśli, że nie podołałbym wyzwaniu, choć sam uważam inaczej. To w tej chwili nieważne. Jestem w Kolejarzu i chciałbym spełnić możliwości, które się przed tym klubem rysują, czyli przede wszystkim awansować do 1 ligi. Żużel w tym mieście na to zasługuje. Nie chciałbym chwalić dnia przed zachodem słońca, ale podejście całego zarządu z Opola zaskoczyło mnie i mojego menedżera na plus. To oraz fakt, że drużyna mierzy wysoko, przekonało mnie do przenosin do Kolejarza. Moje pozytywne odczucia potwierdziło choćby ostatnio zgrupowanie w Szklarskiej Porębie, za organizację którego dziękuję działaczom. Jako że przybyli na nie wszyscy zawodnicy, również obcokrajowcy, mogliśmy nie tylko potrenować, ale też zintegrować się w fajnej, miłej atmosferze. To w sporcie ważne. – dodaje Ułamek w rozmowie z portalem nto.pl.
Przypomnijmy, że OK Kolejarz Opole sezon zainauguruje 8 kwietnia na torze w Poznaniu. Wcześniej opola czeka pięć treningów punktowanych, z czego cztery na własnym torze.
źródło: nto.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!