Dobiega końca saga z nierozegranym w Gorzowie zaległym meczem 5. rundy Ekstraligi. Poznaliśmy właśnie końcowe decyzje.
Po wydarzeniach z 28 maja większość kibiców mocno zwątpiła czy polska Ekstraliga to rzeczywiście „najlepsza liga świata”. Prawdę powiedziawszy, wtedy zamiast normalnych zawodów, każdy był świadkiem kabaretu, który jednak z każdą kolejną godziną przestawał robić się zabawny, a wręcz żałosny. Dopiero po blisko czterech godzinach sędzia spotkania Stal Gorzów – GKM Grudziądz, Pan Michał Sasień, przypomniał sobie, że jeszcze też jest na Jancarzu i podjął decyzję w sprawie dalszych losów zawodów.
Ta była szokująca, gdyż ogłoszony został obustronny walkower. Zdaniem arbitra oba zespoły miały odmówić jazdy i na tej podstawie podjęto taką a nie inną decyzję. Przypomnijmy, że jeszcze w godzinie teoretycznego rozpoczęcia meczu (przed 18 i po o godzinie 18) nad stadionem dość obficie padało. Nawierzchnię co prawda przykryto uprzednio plandeką, ale na niektórych jej fragmentach pojawiły się kałuże. Dopiero później na jaw wyszło, iż zdecydowano się ją położyć dzień wcześniej, ale dopiero w momencie, gdy w Gorzowie już padało.
Żółto-niebiescy dzień po tym skandalu wystosowali specjalne oświadczenie, w którym zaprzeczyli słowom Michała Sasienia, jakoby nie chcieli jechać. Działacze przyznali, że jako jedyni wyjechali na próbę toru i byli w pełnej gotowości do ewentualnego startu zawodów. Na nic to się jednak zdało, bowiem Ekstraliga w środowe przedpołudnie wydawała ostateczny komunikat weryfikacyjny tego starcia.
Pełny komunikat poniżej:
Na podstawie art. 714 ust. 2 i 3 Regulaminu DMP, mając na uwadze, iż:
1) w dniu zawodów na podstawie oświadczenia kierowników obu drużyn o nie przystąpieniu do meczu 5. rundy PGE Ekstraligi w Gorzowie
pomiędzy EBUT.PL STAL Gorzów i ZOOLESZCZ GKM Grudziądz w dniu 28.05.2024, sędzia zawodów, zgodnie z art. 57 ust. 4 RSŻ, orzekł
obustronny walkower,
2) fakt nieprzystąpienia do meczu przez obie drużyny został potwierdzony przez kierowników tych drużyn podpisami w protokole zawodów,
Ekstraliga Żużlowa sp z o.o. weryfikuje przedmiotowy mecz jako wzajemny walkower:
1) obie drużyny otrzymują po 0 punktów meczowych i 40 ujemnych punktów biegowych,
2) żadna z drużyn nie otrzyma punktu bonusowego.
Speedway znowu cierpi
Tym to już chyba koniec tej przeciągającej się sprawy. Jak pamiętamy, wcześniej jeszcze zarząd Ekstraligi ukarał indywidualnie zawodników finansowo oraz zawieszeniem. Jednak w tym drugim przypadku zawiesił wykonanie kary na okres jednego roku. Ponadto mocno po kieszeni otrzymały też zainteresowany kluby. Niemniej jednak, po raz kolejny polskie rozgrywki ponownie zostały wystawione na pośmiewisko i ciężką próbę w kwestii zaufania.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!