Aż dwudziestu dwóch juniorów po tym sezonie zakończy wiek młodzieżowca i rozpocznie karierę seniorską. W części drugiej zostaną omówieni zawodnicy z pierwszoligowych ośrodków.
Michał Curzytek
Poprzedni sezon zupełnie nie wyszedł temu zawodnikowi. Wrocławianie pokładali w nim spore nadzieje, ale forma wychowanka Stali Rzeszów w lidze w żaden sposób nie odzwierciedlała tej z U24 Ekstraligi. Dla porównania w tych pierwszych rozgrywkach starszy z braci Curzytków miał średnią 0,605 pkt./bieg, a w tych drugich 2,156 pkt./bieg. Pod tym względem jest to ogromna różnica. Dlatego też po zakończonym sezonie działacze Sparty podpisali z Michałem jedynie „umowę warszawską”, dając mu tym samym wolną rękę w kwestii poszukiwania nowego pracodawcy.
Finalnie duże zainteresowanie Curzytkiem wykazał Falubaz Zielona Góra i to właśnie tam trafił sam zainteresowany. Zejście do pierwszej ligi okazało się trafnym wyborem, gdyż notuje tutaj dobre wyniki nie schodząc póki co poniżej 5 punktów na mecz. W pojedynku z PSŻ-em Poznań na torze starszy z braci pojawił się pięciokrotnie i zdobył łącznie 8 punktów ani razu nie przekraczając linii mety jako ostatni. Jakie kroki podejmie zawodnik po zakończeniu sezonu tego sezonu? Czy spróbuje swoich sił ponownie w U24 Ekstralidze, a może pozostanie na pierwszoligowym szczeblu lub znajdzie zatrudnienie na najniższym poziomie rozgrywkowym? Tam chętnych na jego usługi z pewnością by nie brakowało. Ten rok zweryfikuje plany i ambicje Michała Curzytka.
Dawid Rempała
Ten sezon nie rozpoczął się najlepiej dla wychowanka Unii Tarnów. W pierwszych pięciu spotkaniach zawodnik Falubazu był cieniem samego siebie w klubie zaczęto nawet myśleć nad potencjalnym wzmocnieniem formacji juniorskiej. Od słów działacze postanowili przejść do czynów i sprowadzili do zespołu Maksyma Borowiaka. Ten transfer chyba podziałał motywująco na Rempałę, bowiem już przy pierwszym możliwym meczu (przeciwko PSŻ-owi Poznań) wywalczył 6 punktów w czterech startach i był szybki na dystansie. Być może wpływ na jego słabą postawę na początku rozgrywek ma jeszcze kontuzja z roku poprzedniego. Dawid podczas jednej z rund DMPJ złamał kość udową i stracił połowę sezonu na rehabilitację i dojście do pełnej sprawności. Młodzieżowiec zielonogórskiej drużyny podobnie jak jego kolega Michał Curzytek także kończy wiek juniora. Sezon 2023 jest zatem dla niego bardzo ważny w kontekście przyszłości.
Mateusz Dul, Jakub Sroka
Choć Mateusz Dul pochodzi z Opola to co ciekawe, jest wychowankiem Sparty Wrocław. Mimo to zawodnik ten nie miał nigdy okazji zadebiutować w macierzystym klubie, a swoją karierę rozwijał w innych drużynach. Rozkwit swoich umiejętności pokazał w Łodzi, w której startuje już od 2020 roku. Od tego czasu można powiedzieć, że jest mocnym punktem Orła i regularnie punktuje w każdym spotkaniu. Obecnie wraz z Aleksandrem Grygolcem tworzy żelazną parę juniorską. Co prawda zawodnik nie ma jakichś spektakularnych sukcesów, aczkolwiek nie jest to jakimś wyznacznikiem jeśli chodzi o jego formę i dyspozycję.
Innym zawodnikiem łodzian, który po tym sezonie także przejdzie w wiek seniora jest Jakub Sroka. 21-latek swoją przygodę ze speedway’em rozpoczynał w Akademii Żużlowej Janusza Kołodzieja. W późniejszym czasie dołączył właśnie do Orła, w którym startuje do dziś. Miniony rok spędził w Tarnowie na wypożyczeniu, gdzie startował dla tamtejszej Unii. Obecnie ściga się głównie w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów. W środowych zawodach w Rybniku wywalczył dziewięć punktów, a jego Orzeł zakończył turniej ze zwycięstwem.
Karol Żupiński, Jakub Martyniak, Kacper Mateusz Grzelak
Już za młodu zapowiadał się na wielki talent. Swoją karierę rozpoczynał od mini żużla, w którym święcił wiele sukcesów jak brąz w IMP czy złoto w DMP 80-125cc. Później stał się ważnym juniorem Wybrzeża Gdańsk, ale transfer do toruńskiego Apatora zatrzymał jakby talent Karola Żupińskiego. Od tego czasu zawodnik jest cieniem samego siebie i ciężko jest mu powrócić do najlepszych wyników jeszcze za czasów występów „nad morzem”. Na ostatni rok startów w gronie juniorów postanowił przenieść się do pierwszoligowego beniaminka z Poznania i tutaj się odbudować. Póki co jego występy są różne – przyzwoite spotkania przeplata gorszymi. Zobaczymy co 21-latkowi przyniesie druga część sezonu.
PSŻ w swoich szeregach ma jeszcze dwóch innych żużlowców, którzy po tym sezonie przejdą w wiek seniora. Są nimi mianowicie Jakub Martyniak i Kacper Mateusz Grzelak. Pierwszy z nich jest wychowankiem Włókniarza Częstochowa, choć pochodzi z Rybnika. Na Śląsku nie miał odpowiednich warunków do rozwoju, a to wszystko za sprawą konfliktu z prezesem rybnickiego klubu. Następnie zdecydował sie kontynuować karierę pod Jasną Górę. W ubiegłym roku mogliśmy go oglądać w rozgrywkach U24 Ekstraligi, a w tym sezonie reprezentuje poznańską ekipę startując głównie w DMPJ.
Kacper Mateusz Grzelak to chłopak pochodzący z Gniezna. W 2021 roku przeniósł się do Zielonej Góry, by startować tam w zawodach młodzieżowych, a sezon temu powrócił do „macierzy”. Obecnie podobnie jak wyżej wymienieni zawodnicy reprezentuje PSŻ. W środowej rundzie Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów, która odbyła się właśnie w Poznaniu zanotował dobry występ. 21-latek zdobył 8 punktów i w jednym z wyścigów pokonując Michała Curzytka oraz Oskara Hurysza.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!