Aż dwudziestu dwóch juniorów po tym sezonie zakończy wiek młodzieżowca i rozpocznie karierę seniorską. W części pierwszej zostaną omówieni zawodnicy z Ekstraligi.
Mateusz Cierniak, Wiktor Firmuga, Maksymilian Śledź
Nasze podsumowanie rozpoczniemy od młodzieżowców Motoru Lublin. Trzech z nich bowiem w tym roku zakończy wiek juniora. Wśród tych zawodników są Mateusz Cierniak, Wiktor Firmuga oraz Maksymilian Śledź.
Wychowanka Unii Tarnów nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Cierniak to Indywidualny Mistrz Świata Juniorów z sezonu poprzedniego. Młodzieżowy reprezentant Polski znakomicie zaprezentował się w ubiegłorocznym cyklu SGP 2 wygrywając dwa z trzech turniejów. To nie jedyne sukcesy tego zawodnika w 2022 roku. Wraz z Motorem Lublinem wywalczył tytuł Drużynowych Mistrzów Polski oraz Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Ponadto z reprezentacją zdobył złoty medal w Drużynowych Mistrzostw Europy U23. Przed 21-latkiem stoi świetlana przyszłość i ogromny wachlarz możliwości co z pewnością będzie wartością dodatnią dla tego zawodnika. W tym sezonie wydaje się, że biorąc pod uwagę aktualny „narybek” wśród wszystkich młodzieżowców, Mateusz może być jednym z czołowych juniorów ligi.
W przypadku Wiktora Firmugi i Maksymiliana Śledzia sytuacja wygląda trochę inaczej. Obydwaj 21-latkowie dotychczas startowali głównie w zawodach młodzieżowych i Ekstralidze U24. Tegoroczny rok będzie dla nich decydujący, chociaż jak dobrze wiemy, uruchomienie rozgrywek dla zawodników do lat 24 w pewnym sensie pozwala zawodnikom na dalsze starty po zakończeniu wieku juniora, by ta kariera całkowicie nie została wyhamowana. Ten sezon zweryfikuje jednak wszystko, dlatego z uwagą będziemy obserwować rozwój zarówno Wiktora Firmugi jak i Maksymiliana Śledzia.
Bartłomiej Kowalski
Przygodę z żużlem rozpoczął w Akademii Żużlowej Janusza Kołodzieja, a w rozgrywkach ligowych zadebiutował w 2018 roku. Występował wówczas w barwach Speedway Wandy Kraków. Kolejne trzy lata spędził w barwach drużyny z Częstochowy, a przed sezonem 2022 przeniósł się do Wrocławia i obecnie reprezentuje miejscową Betard Spartę. I to właśnie przeprowadzka na Dolny Śląsk okazała się strzałem w dziesiątkę. Kowalski we wrocławskim klubie jest podstawowym młodzieżowcem i liderem tej formacji.
W Częstochowie nie mógł liczyć na regularność występów, gdyż tam pewne miejsce w składzie mieli Mateusz Świdnicki i Jakub Miśkowiak. Na przestrzeni trzech sezonów spędzonych we Włókniarzu, Bartłomiej w tym czasie odjechał w Ekstralidze łącznie … cztery wyścigi. Co prawda w 2019 i 2020 roku wywalczył srebrny medal DMPJ, a w 2021 złoto to jednak mimo wszystko 21-latek mógł odczuwać niedosyt po tamtym okresie.
Cele na sezon 2023, który jest jego ostatnim w gronie juniorów są proste. Awansować do cyklu SGP 2 i być jednym z czołowych młodzieżowców ligi. Póki co w Ekstralidze nie punktuje najgorzej. W domowym spotkaniu przeciwko Unii Leszno zdobył 3 punkty, zaś w Toruniu wywalczył ich 7. Jeśli chodzi o SGP 2 to tutaj proces awansu jest podzielony. Najpierw Bartek Kowalski musi zająć jedną z wysokich pozycji w Finale Srebrnego Kasku, a następnie to samo uczynić w światowych eliminacjach, by zakwalifikować się do głównego cyklu.
Kacper Pludra
GKM Grudziądz już od paru dobrych sezonów nie miał tak dobrze punktującej i wyrównanej formacji młodzieżowej. W minionym sezonie zarówno Kacper Pludra jak i Kacper Łobodziński zrobili w zespole sporą różnicę, często dokładając cenne zdobycze do dorobku zespołu. Tegoroczne rozgrywki dla Pludry rozpoczęły się przyzwoicie. W domowych spotkaniach przeciwko Włókniarzowi Częstochowa i Unii Leszno zdobył kolejno 3 i 4 punkty, zaś na wyjeździe w Gorzowie wywalczył ich 6.
Kto wie, może w tym roku Kacper otrzyma również szansę występu w reprezentacji? 21-latek kończący wiek juniora znalazł się w szerokiej kadrze narodowej powołanej przez trenera Rafała Dobruckiego. Okazji do występu będzie kilka – Drużynowe Mistrzostwa Europy U23 czy SON 2. Zanim to jednak wszystko nastąpi, nim odbędą się oba turnieje finałowe, do których zostało jeszcze kilka miesięcy, zawodnik będzie miał pełne ręce roboty w Ekstralidze i rozgrywkach U24. Te zawody powinny dać większy ogląd szkoleniowcowi biało-czerwonych.
Denis Zieliński
Część pierwszą naszego podsumowania kończy pochodzący z Torunia wychowanek GKM-u Grudziądz. Zieliński jest szóstym zawodnikiem startującym w „najlepszej lidze świata”, dla którego to ostatni rok w gronie młodzieżowców. Denis wiele po sobie oczekuje w tym sezonie, bo wie, że to jego być albo nie być.
– Zobaczymy, jak będzie wyglądał sezon, ale ambicje mam dość duże. Chcę się rozwijać, mam ostatni rok juniora. Chcę punktować w każdym meczu, ale różnie to bywa, taki jest sport – mówił kilka miesięcy temu żużlowiec.
W listopadowym okienku transferowym zdecydował się opuścić toruński Apator i zasilić tegorocznego beniaminka z Krosna. Podobnie jak w poprzednim sezonie, Denis Zieliński będzie mógł startować i w Ekstralidze i lidze U24. Na podkarpaciu z pewnością będą liczyć na jego dyspozycję, a nie ma co ukrywać, że sam zawodnik ma sobie wiele do udowodnienia. Jego kariera dotychczas nie do końca szła w tym kierunku jakim by oczekiwał, a przecież to chłopak o dużym potencjale.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!