Wadim Tarasienko to nowa twarz drużyny z Krosna. Zawodnik chce pokazać się kibicom z jak najlepszej strony oraz nie zawieść ich oczekiwań.
Sezon 2019 idzie dla Wadima w zapomnienie. Były zawodnik Lokomotivu Daugavpils wykręcił średnią biegopunktową na poziomie 1,431. O zakończeniu współpracy z łotewską drużyną poinformował swoich fanów za pomocą Instagrama: – Ten sezon był dla mnie pechowy, nie było tak, jak oczekiwałem. (…) Nie będę jeździł dla Lokomotivu w przyszłym sezonie. Życzę klubowi wszystkiego, co najlepsze. Dziękuje klubowi, teamowi, kibicom i moim sponsorom za wsparcie. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by powrócić silniejszym w następnym sezonie.
Nowy sezon rozpocznie w barwach Wilków Krosno. Jest to jego przysłowiowy „pierwszy raz” na Podkarpaciu. Spytany o współpracę z klubem, nie krył swojego zadowolenia z przystąpienia w szeregi czarno-czerwono-szarych. – Zobaczyłem bardzo duże zaangażowanie ludzi, którzy pomagają w klubie, oraz sponsorów w dobrą atmosferę. Myślę, że to będzie dla nas ogromna motywacja i zdołamy się odwdzięczyć dobrymi wynikami, ale i dobrym żużlem, aby nie tylko wygrać start i jechać do przodu, żeby nie było nudno – powiedział na łamach PodkarpacieLive.
Zawodnik bardzo intensywnie przygotowuje się do sezonu. Za główny cel postawił sobie robienie lepszych wyników szczególnie na torze domowym. – W zeszłym roku nie wychodziły mi spotkania domowe, więc w tym roku chcę się jak najbardziej przyłożyć, aby te mecze były na odpowiednim poziomie, tak jak tego od siebie oczekuję, a oczekuję powyżej swoich możliwości – przyznał szczerze w udzielonym wywiadzie. Jak sam również przyznaje, nie lubi nudy. – Jestem osobą, która nie może usiedzieć w jednym, miejscu. Jakby tak było to bym się załamał. Muszę coś robić, gdzieś pójść, zrobić jakiś trening, np. gimnastyka czy boks. Wtedy czuję się bardzo dobrze.
Do drużyny Wilków dołączyły także dwa nowe nazwiska, takie jak Damian Dróżdż czy Marcin Jędrzejewski. kibice wiążą z nimi ogromne nadzieje na awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Sam Tarasienko nie ukrywa, że jest to dla niego cel na nadchodzący sezon. Chce w ten sposób podziękować kibicom oraz działaczom klubu za obdarzone go zaufanie. – Zobaczyłem radość ludzi, że mają nas w składzie i nie chcę ich zawieść. Mam nadzieję, że to spowoduje, że się rozwinę. O to chodzi, żeby jechać w każdym meczu i zdobywać ważne punkty. Dzięki temu wspólnie zdobędziemy awans.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!