W tym tygodniu w Bydgoszczy rozpocznie się rywalizacja o indywidualne mistrzostwo Europy. W poniedziałek organizatorzy poinformowali o tym, że dziką kartę na pierwszy turniej finałowy otrzyma zawodnik na co dzień jeżdżący w miejscowym klubie.
Mowa o Wadimie Tarasienko, który jest jednym z liderów Abramczyk Polonii Bydgoszcz. – Chciałbym podziękować za dziką kartę na tak prestiżowy turniej. Chcę pokazać to, na co mnie stać. Będę mocno pracował w parkingu, na torze, żeby zaprezentować się jak najlepiej. Bydgoski owal jest skonstruowany w taki sposób, że ciężko się dopasować i na start i na trasę. Często jest tak, że ci co dobrze wystartowali nie mogą znaleźć prędkości w polu, albo odwrotnie. Trzeba pilnować tego, co będzie się działo na torze – powiedział Rosjanin podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
W turnieju miał też wystartować inny czołowy zawodnik Polonii, David Bellego. Francuz jest jednak niezdolny do jazdy po wypadku we wczorajszym meczu ligowym w Rybniku. Jego miejsce zajmie pierwszy rezerwowy cyklu – Szwed Jacob Thorssell. W roli rezerwy toru pojawią się natomiast Mateusz Tonder i Wiktor Przyjemski. Ten pierwszy zapracował na to podczas ostatnich spotkań PGE Ekstraligi, gdzie stał się najjaśniejszym punktem rozczarowującej drużyny Marwis.pl Falubazu Zielona Góra. Przyjemski z kolei dopiero niedawno skończył 16 lat i z miejsca stał się podstawowym juniorem bydgoskiej Polonii w rozgrywkach eWinner 1. Ligi.
źródło: OneSport
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!