11 sierpnia 2020 – to oficjalna data startu Bauhaus-Ligan, czyli szwedzkich rozgrywek ligowych. O bieżących sprawach w kraju Trzech Koron z korespondentem naszego portalu rozmawiał jeden z wiceprezesów – Mikael Holmstrand.
W ostatnich dniach wiele się dzieje w szwedzkim speedwayu. Poinformowano o nowym systemie rozgrywek (więcej w poniższej rozmowie), opublikowano nowy terminarz drużynowych mistrzostw Szwecji, ale i niestety poinformowano, że nie wszystkie drużyny przystąpią do rywalizacji. Z ligi, przynajmniej w tym roku wycofała się Smederna Eskilstuna, a w biało-czerwono-czarnych barwach mieli startować m.in. Niels-Kristian Iversen, Gleb Czugunow, Andrzej Lebiediew czy Daniel Kaczmarek i Krystian Pieszczek.
Konrad Cinkowski (speedwaynews.pl): – Liga szwedzka ma wystartować 11 sierpnia. Czy to już oficjalna data, czy coś jeszcze może ulec zmianom?
Mikael Holmstrand (wiceprezes Elit Speedway Sverige (ESS): – Tak, to już jest oficjalna data. W ostatnich dniach poznaliśmy także terminarz rozgrywek.
– W rozgrywkach nie wystartuje Smederna Eskilstuna. Możesz powiedzieć o oficjalnych powodach?
– W klubie mówią, że nie mogą sobie pozwolić na ściganie bez dochodu ze sprzedaży biletów dla kibiców. Ze względu na COVID-19, nie może przebywać w tym samym miejscu więcej, niż 50 osób. Pozostałe osiem klubów rozwiązało problemy ze sponsorami i obniżyło po prostu koszta.
– W tym sezonie w Bauhaus-Ligan będzie obowiązywał inny, dość nietypowy schemat rozgrywek.
– No tak, każda z drużyn pojedzie z rywalem albo w domu, albo na wyjeździe. Nie będzie okazji do rewanżu w rundzie zasadniczej. Do tego dojdzie bonusowa ósma kolejka, w której blisko siebie położone kluby zmierzą się jeszcze raz w ramach tzw. „derbów”. Zespoły czekają zatem cztery mecze u siebie, cztery na wyjeździe, a potem play-off, w których udział wezmą wszystkie drużyny. Pierwsza pojedzie z ósmą, druga z siódmą, trzecia z szóstą i czwarta z piątą. Potem są półfinały i finały.
– Jak będą wyglądały składy drużyn w tym sezonie? W Polsce mówiło się o różnych rozwiązaniach, ale najczęściej o tym, że składy oparte będą tylko na Szwedach lub Skandynawach i bez obcokrajowców.
– W tym roku w każdej drużynie wystartuje sześciu, a nie siedmiu zawodników. Ma to pomóc obniżyć koszta. Nie możemy sobie pozwolić na starty większości najlepszych zawodników świata w Szwecji, wobec czego klubowe kadry będą nieco słabsze i oparte o mniej doświadczonych zawodników. Bazą większości zespołów będą Szwedzi, ale nie zamykamy się na obcokrajowców. Wiele zależy m.in. od zasad kwarantanny.
Trzy ostatnie sezony w Szwecji kończyły się triumfem Smederny, która w 2020 roku nie wystartuje w rozgrywkach
– Lindgren i Lindbäck rozwiązali kontrakty (więcej na temat Lindbäcka TUTAJ) w swoich szwedzkich klubach, by startować w Polsce. A co z pozostałymi? Dostaną zgodę na występy w obu ligach, czy musieli dokonać wyboru jednej ligi?
– Swoje kontrakty rozwiązali zawodnicy, którzy będą startowali w PGE Ekstralidze. Pozostali nie będą mogli ścigać się w innych krajach, jeśli nie będą reprezentować swojego szwedzkiego klubu. Mam nadzieję, że będą mogli ścigać się w większej liczbie zawodów, a zmiany dotyczące zasad podróży i kwarantanny zmienią się na tyle, że wszystko będzie w porządku.
– Prezes PGE Ekstraligi uważa (więcej na ten temat TUTAJ), że liga szwedzka będzie miała bardzo trudną sytuację pod kątem kadrowym. W większości składów waszych drużyn są obcokrajowcy, a z Allsvenskan League nie ma zbyt wielu zawodników, którzy mogliby się „przenieść” o poziom wyżej. Co sądzisz o tych słowach?
– Zgadzam się z wypowiedzią dotyczącą liczby szwedzkich zawodników, ale tak jak mówiłem przed chwilą – w naszych składach będą obcokrajowcy. Nie chcemy jechać ligi za pieniądze, których po prostu nie mamy. Pozytywną rzeczą związaną z COVID-19 jest to, że musimy się bardziej skoncentrować na budowaniu umiejętności naszych krajowych juniorów. Kwoty w szwedzkiej lidze spadną na dłuższy czas. Może właśnie tego nam potrzeba?
– Kluby, które powalczą o mistrzostwo Szwecji otrzymały finansowe wsparcie. Możesz wyjaśnić – od kogo i w jakiej kwocie ono jest?
– Zgadza się. Nasz rząd udzielił „wsparcia sportowego” wszelkim sportowym ze względu na zmniejszony dochód z powodu COVID-19. Kluby żużlowe są częścią tego wsparcia. To niewiele, ale pomaga np. pokryć koszta stadionu czy personelu.
– Jest szansa na to, że w tym sezonie kibice we wszystkich, albo chociaż w niektórych miastach będą mieli możliwość obejrzenia meczu na stadionie?
– W tej chwili może być ich tylko pięćdziesięciu. Dla niektórych sponsorów prawdopodobnie będzie możliwość skorzystania z restauracji na stadionach. Mamy nadzieję, że rząd złagodzi obostrzenia, o ile wakacje nie doprowadzą do drugiej fali COVID.
Na chwilę obecną o większej liczbie kibiców w Szwecji możemy zapomnieć
– Wierzysz, że od nowego sezonu speedway wróci do normalności czy np. w Szwecji zakładacie, że taki stan może potrwać jeszcze nawet rok?
– Może to początek nowej normalności, z mniejszymi pieniędzmi od sponsorów i dla zawodników. Żużel to przetrwa, a jeśli nawet nie będziemy oglądać zawodników Grand Prix, to i tak będziemy mieć atrakcyjne widowiska, a może i lepszy klimat w klubach pod względem sportowym.
– Nie samą ligą człowiek jednak żyje. Na razie nie wiemy, co z FIM Speedway Grand Prix, więc zapytam o to, co wiemy. Jak oceniasz szanse Petera Ljunga w Speedway Euro Championship oraz Alexandra Woentina w Speedway U21 World Championship?
– Peter to bardzo doświadczony zawodnik i facet, który najlepiej prezentuje się właśnie podczas wielkich imprez. Myślę, że jeśli mu się wszystko uda, to stać go na miejsce w czołowej piątce. Jeśli chodzi o Alexandra, to miał w zeszłym roku właściwie… połowę sezonu. Próbował swoich sił w Elitserien, z różnymi skutkami. Rywalizacja w IMŚJ będzie dla niego okazją do rywalizacji z innym rodzajem rywali, więc mam nadzieję, że uda mu się odjechać dobre spotkanie. Powiedziałbym, że pierwsza dziesiątka to rozsądny dla niego cel.
– Dziękuję za rozmowę. Czy jest coś, o czym nie rozmawialiśmy, a chciałbyś opowiedzieć?
– Również dziękuję za kontakt i rozmowę. Twoje pytania były bardzo dobre, zadane pod ciekawym kątem. Widać, że masz doświadczenie, jeśli chodzi o żużel, a zawsze jest miło porozmawiać na jego temat z kompetentną osobą.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!