Marius Hillebrand zakończył karierę po groźnej kontuzji i spięciu z niemiecką federacją. Jak się okazuje miał w planach zmianę licencji i jazdę w barwach Austrii.
Marius Hillebrand to kolejny żużlowiec, który w 2024 roku zdecydował się zakończyć karierę. Niemiec był związany z Trans MF Landshut Devils i miał startować w barwach tej drużyny w Krajowej Lidze Żużlowej. Niestety, jeszcze przed rozpoczęciem sezonu przytrafiła mu się bardzo poważna kontuzja, która przekreśliła jego plany i skłoniła do radykalnych decyzji.
Jak w poprzednich latach, Hillebrand udał się zimą do Hiszpanii, by trenować na motocyklu motocrossowym. Podczas jednego z przejazdów doszło jednak do groźnego wypadku. Zawodnik trafił do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu oraz uszkodzeniem nerwów w odcinku lędźwiowym. To właśnie drugi uraz okazał się bardzo poważny – lekarze zalecili co najmniej pięć miesięcy przerwy od sportu i ostrzegli, że powrót do pełnej sprawności może nigdy nie nastąpić.
Choć początkowo nie zamierzał kończyć kariery, sytuacja zmusiła go do refleksji. Po tygodniach przemyśleń Hillebrand ogłosił decyzję o definitywnym zakończeniu przygody z czarnym sportem. Jak sam przyznał, nie ciągnie go już do jazdy – sprzedał cały sprzęt i chce skupić się na prowadzeniu rodzinnej firmy. W przyszłości nie wyklucza powrotu do żużla, ale wyłącznie w innej roli.
Co ciekawe, nawet gdyby nie zakończył kariery, nie reprezentowałby już Niemiec. Zawodnik rozważał starty z licencją austriacką. Powodem była sytuacja z początku sezonu 2024 – mimo że zajął trzecie miejsce w Indywidualnych Mistrzostwach Niemiec, został bez słowa usunięty z reprezentacji na Drużynowe Mistrzostwa Europy. To przelało czarę goryczy.
Cała sytuacja rozpoczęła się już u progu sezonu 2024. Hillebrand jako medalista seniorskich Indywidualnych Mistrzostw Niemiec miał znaleźć się w reprezentacji na Drużynowe Mistrzostwa Europy i pod to podporządkował swój kalendarz startów. Ostatecznie jednak bez słowa wytłumaczenia został z niej wykreślony, co sprawiło, że poczuł niechęć wobec swojej osoby. Poziom negatywnych emocji był na tyle duży, że chciał przestać startować dla swojego kraju.
– Miałem zamiar jeździć dla Austrii w 2025 roku, ponieważ komunikacja z niemiecką federacją już się nie układała. Jako trzeci zawodnik mistrzostw Niemiec 2023 zostałem zaproszony na rozmowę ws. DME w Gdańsku, ale kilka dni przed zawodami zostałem usunięty z drużyny. Wtedy pomyślałem, że nawet podium w IM Niemiec nic nie znaczy. Odmówiłem startu w Güstrow, ale kilka dni później i tak już nie byłem w składzie – powiedział w rozmowie ze speedweek.com.
Marius Hillebrand
Marius Hillebrand Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!