Szesnaste urodziny są przez młodych żużlowców jeszcze bardziej wyczekiwane od osiemnastki. To właśnie wtedy zawodnicy stają się uprawnieni do startu w lidze. Dziś ten przywilej spotkał dwóch zawodników.
3 października 2002 roku to data narodzin Mateusza Cierniaka oraz Filipa Nizgorskiego. Obaj licencję „Ż” zdobyli wiosną tego roku i sezon 2018 spędzili, rywalizując w gronie młodzieżowców. Ich żużlowe drogi nieco się jednak różnią. O ile Mateusz już w niedzielę zadebiutuje w lidze, o tyle Filipowi zdarzały się jeszcze całkiem regularne występy w kategorii 250cc.
Mateusz Cierniak jest synem Mirosława, dawniej także żużlowca, a w ostatnim okresie trenera młodzieży w klubie z Tarnowa. Jego pierwsze podejście do żużlowej licencji miało miejsce jeszcze jesienią 2017, wówczas nie udało mu się jednak przebrnąć przez część praktyczną. Szybko udowodnił, że był to tylko wypadek przy pracy. Błyskawicznie stał się jednym z etatowych zawodników Unii na turnieje rangi DMPJ i bardzo często był liderem drużyny. W rozgrywanym w Gorzowie finale cyklu zdobył komplet punktów i wraz z Patrykiem Rolnickim poprowadził „Jaskółki” do złotego medalu, który jest póki co jego największym sukcesem w karierze. Ukoronowaniem tego sezonu będzie ligowy debiut. W wieku 16 lat i 4 dni Cierniak wystąpi w barwach MDM Komputery TŻ Ostrovii, aby pomóc tej drużynie awansować do Nice 1. Ligi Żużlowej.
Filip Nizgorski urodził się w Brodnicy, która położona jest w porównywalnej odległości od Grudziądza i Torunia. Swoją przygodę ze ściganiem w lewo rozpoczynał w tym pierwszym mieście, jednak wkrótce trafił pod skrzydła Jana Ząbika i to w barwach SSSM Toruń występował regularnie w zawodach miniżużlowych. Licencję „Ż” ostatecznie zdał już jako zawodnik GKM-u i to ten klub reprezentował w sezonie 2018. Ze względu na sporą konkurencję w kadrze tego klubu (Wieczorek, Wawrzyniak, Lotarski, Zieliński) nie zawsze łapał się do zestawienia na rozgrywki młodzieżowe. W zamian zaliczył kilka startów na motocyklach o mniejszej pojemności silnika. Przykładowo na początku lipca reprezentował Polskę w finale Indywidualnych Mistrzostw Świata 250cc. Borykał się tam jednak z problemami sprzętowymi i zajął siedemnaste miejsce.
Zarówno Mateuszowi, jak i Filipowi z okazji urodzin redakcja speedwaynews.pl życzy spełnienia wszystkich marzeń!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!