Nie udało się obronić tytułu najlepszego mini żużlowca Duńczykowi Nielsenowi. Nie był on jednak zawiedziony swoją postawą i szczerze pogratulował zwycięzcy, którym został Niemiec Norick Blodorn.
Nowy mistrz, Norick Blodorn pojechał w Rybniku w ciągu dwóch dni i zdobył trzydzieści punktów w dziesięciu biegach. Absolutnie szalone…
– Tak. Był niesamowity. Idealny na starcie, szybki na trasie. Wynik mówi sam za siebie. Szczerze mu gratuluję. Ja także pojechałem nieźle, ale zostałem wykluczony z jednego z biegów i tym samym nie mogłem powalczyć o tytuł.
No właśnie, jakie jest twoje zdanie na temat tego wykluczenia. Czujesz się winny upadku rywala?
– Nie do końca. Było ciasno, była walka. Sędzia postanowił znaleźć tam moją winę i tyle mogę powiedzieć.
Jak oceniasz te dwa dni zawodów, co sądzisz o organizacji i Rybniku. Nie wiem czy wiesz, ale miałeś swoich fanów na trybunach, a byli nimi nie tylko Duńczycy.
– Świetny tor, wymagający, ale świetny. Dobra pogoda. Bardzo podoba mi się Rybnik. Pozdrawiam przy okazji wszystkich moich fanów. Jestem zaskoczony, że kciuki za mnie trzymali nie tylko moi rodacy. Jestem także pod wrażeniem organizacji całej imprezy. Było niesamowicie.
Źródło: informacja własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!