Ulrich Østergaard zabrał głos po piątkowym wypadku. Duńczyk podziękował fanom za okazane wsparcie i ma nadzieję, że zobaczy się z nimi bardzo szybko.
O piątkowym wypadku Østergaarda informowaliśmy w sobotni poranek. Doświadczony żużlowiec wdarł się we ferwor walki i wpadł pod dmuchaną bandę. Został zabrany do szpitala, aby poznać dokładną diagnozę. Na całe szczęście, skończyło się na złamanym nadgarstku oraz kontuzji pleców. Szczęście, gdyż Duńczyk nie stracił czucia w rękach.
Za pośrednictwem klubowych mediów, zawodnik z Odense podziękował fanom za otrzymane wiadomości. Jak sam powiedział, nie pamięta nic z momentu upadku: — Chciałem wam bardzo podziękować za otrzymane wiadomości. To było bardzo ciężkie uderzenie w Edynburgu, z którego nic nie pamiętam. Wrócę najszybciej jak to możliwe. Liczę, że doktorzy powiedzą mi dokładniejszą diagnozę w ciągu tygodnia — zakończył optymistycznie zawodnik Peterborough Panthers i Glasgow Tigers.
Zarząd Panthers głowi się już nad znalezieniem zastępstwa. W plotkach przejawia się wiele nazwisk, ale wszystko pozostaje w rękach działaczy. Wiele wskazuje na to, że będzie stosowane zastępstwo zawodnika w meczu z King's Lynn Stars.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!