W niedzielne popołudnie na Łotwie rozegra się jedno z najważniejszych spotkań dla układu tabeli eWinner 1. Ligi Żużlowej. Pojedynek Lokomotivu z Abramczyk Polonią może zadecydować o tym, kto spadnie do niższej ligi.
Ostatni raz Lokomotiv Daugavpils spotkał się z Polonią Bydgoszcz w sezonie 2017, lecz mecze te odbywały się w zupełnie innej atmosferze niż stojące przed obiema drużynami spotkanie. Wtedy Lokomotiv po dwóch z rzędu zwycięstwach w pierwszoligowych zmaganiach pewnie kroczył do play-offów, a Polonia bezskutecznie starała się uniknąć spadku. Na łotewskim torze w przegranym przez bydgoszczan 36:54 spotkaniu jednym z niewielu jasnych punktów gości był Andriej Kudriaszow, który w niedzielę stanie po drugiej stronie barykady. Po stronie Lokomotivu zaprezentowali się wtedy także Kjastas Puodżuks (11+1 punktów w 5 startach) oraz Oleg Michaiłow (5+2 w 4).
Obie drużyny zaczęły ten sezon źle. Po pięciu kolejkach Łotysze z Daugavpils pozostają bez choćby jednego zwycięstwa, a jedynym triumfem zespołu z Bydgoszczy była niewielka (47:43) domowa wygrana z Orłem Łódź w drugiej kolejce. Wydaje się, że tylko cud mógłby sprawić, że obu drużynom uda się uniknąć spadku do drugiej ligi. Dlatego też bezpośrednie spotkanie zarówno w Daugavpils, jak i późniejszy rewanżowy mecz na bydgoskim gruncie, będą decydujące dla układu w dole tabeli.
Po ostatnich odjechanych meczach więcej powodów do zadowolenia mają Łotysze. Wprawdzie w Tarnowie po raz kolejny poznali smak porażki, jednak przy tym zaimponowali bojową postawą, a wynik 41:49 nie do końca odzwierciedlił walkę Lokomotivu na torze. To powód do optymizmu dla trenera Nikołaja Kokina i jego zespołu. Szczególnie cieszyć może postawa młodziutkiego Francisa Gusta, który bez kompleksów stawiał się tarnowianom na ich terenie. Gust jest znakomitym zastępstwem za kontuzjowanego wciąż Artioma Trofimowa, a jeżeli do formy z ubiegłych sezonów powróci też zagubiony w Jaskółczym Gnieździe Oleg Michaiłow, para młodzieżowców będzie pewnym punktem w talii Kokina.
Bólem głowy dla Łotyszy jest na pewno fakt, iż z powodu kolizji terminów nie mogą skorzystać z gościa – Wadima Tarasienki. Rosjanin w tym sezonie niejednokrotnie ratował honor Lokomotivu i jest zupełnie innym żużlowcem niż przed rokiem, gdy w barwach łotewskiego klubu rzadko osiągał dwucyfrową zdobycz punktową. W efekcie jedynym chyba pewnym punktem wśród seniorów jest inny z reprezentantów Rosji, Andriej Kudriaszow, w przeszłości zresztą reprezentujący bydgoskie barwy. Trenerowi pozostaje liczyć na to, że Jewgienij Kostygow przypomni sobie doskonały początek sezonu, Kjastas Puodżuks zaprezentuje się na domowym torze jak u siebie w domu, a awizowani w składzie Szwedzi – Linus Sundström i Pontus Aspgren w końcu należycie „zaskoczą”. Oraz na to, że bydgoszczanie pogubią się na trudnym daugavpilskim torze.
W szeregach gości nastroje są także niewesołe. Jedno zwycięstwo wiosny nie czyni, a ostatnie wyniki Abramczyk Polonii nie napawają optymizmem. Domowa porażka z drużyną z Gniezna może nie była zaskoczeniem, ale jej rozmiary i styl – już zdecydowanie. Widać w bydgoskich szeregach zagubienie, a brak spójnej meczowej strategii i nierozważne decyzje taktyczne nie pomagają w walce o punkty. Największym problemem bydgoszczan jest w tym momencie brak Davida Bellego. Francuz został awizowany w składzie, ale będzie zastępowany, ponieważ kontuzja odniesiona w ostatniej rundzie TAURON SEC wykluczyła go z żużla na dłuższy czas. Pytanie brzmi: czy Bellego jest w ogóle możliwy do zastąpienia? Kamilowi Brzozowskiemu brakuje werwy, Kai Huckenbeck jeździ chimerycznie, a Dimitri Bergé osiąga gorsze wyniki od rodaka. Zagadką pozostaje jedna z decyzji dotyczących składu: w awizowanym brakuje drugiego polskiego seniora. Nie wiadomo, czy Jerzy Kanclerz da kolejną szansę Dawidowi Lampartowi, czy wystawi jednego z juniorów z nadzieją, że godnie zastąpi go rezerwowy, Andreas Lyager.
Niepewny jest też juniorski duet bydgoszczan: Tomasz Orwat i Nikodem Bartoch. Orwat mimo kontuzji ręki imponuje w ostatnich meczach determinacją i wolą walki. Bartoch dotąd nie miał zbyt wielu okazji do zaprezentowania się na torze. Na papierze duet ten wygląda słabiej niż młodzieżowcy gospodarzy, ale wszystko rozstrzygnie się w praktyce.
Początek spotkania zaplanowano na godzinę 14:00. Z uwagi na związane z pandemią obostrzenia wprowadzone na Litwie i w efekcie niemożność swobodnego przejazdu ekipy telewizyjnej z Polski mecz nie będzie transmitowany.
Awizowane składy:
Lokomotiv Daugavpils:
9. Pontus Aspgren
10. Kjastas Puodżuks
11. Jewgienij Kostygow
12. Linus Sundström
13. Andriej Kudriaszow
14. Francis Gust
15.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz:
1. Kai Huckenbeck
2. David Bellego
3. Kamil Brzozowski
4. Dimitri Bergé
5.
6. Tomasz Orwat
7. Nikodem Bartoch
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!