Ultrapur Start Gniezno przekazał swoim kibicom dobre wieści. Kontuzja nie powstrzyma ich zawodnika. Wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Adrian Gała wraca do jazdy
W czwartek 20 marca zespół Ultrapur Start Gniezno trenował po raz pierwszy w tym roku starty spod taśmy. Niestety to podczas tego treningu, kontuzji nabawił się jeden z zawodników ekipy z Gniezna, Adrian Gała. Kontuzja nie była bardzo poważna, lecz odebrała mu możliwość wystartowania w sparingu przeciwko drużynie Łódzkiego Orła. Gościnnie zastąpił go Patrick Hansen. Teraz klub przekazał dobre informacje.
Start Gniezno uspokaja
Klub przekazał dziś, że Adrian Gała jest cały i zdrowy. Zawodnik wrócił na tor i czuje się dobrze. Już w nadchodzący weekend, Gała wystąpi w zawodach indywidualnych. To dobre wieści dla fanów z Gniezna, którzy jeszcze nie dawno obawiali się, czy jeden z ważniejszych zawodników Startu, będzie w 100% gotowy na inaugurację sezonu. Jednak te wątpliwości zostały już rozwiane. Jeżeli pech nie sprawi, że Adrian Gała znów uległby urazowi, to będzie on gotowy do jazdy już w pierwszej kolejce rozgrywek Krajowej Ligi żużlowej.
Karkołomny styl zaszkodzi Gnieźnianom?
Obawy kibiców z Gniezna na ten moment opadły. Jednak należy zadać sobie pytanie, czy to nie wyłącznie kwestia czasu aż znowu przeczytamy nagłówki o kontuzji Adriana Gały. Zawodnik ten ma ostatnio bardzo trudny okres w karierze. Jego styl jazdy i duża częstotliwość wypadków w ostatnim czasie przyszyły mu łatkę zawodnika, którego wypadki nie omijają. Niezależnie od tego, czy jest ich ofiarą, czy sprawcą. Dlatego Adrian Gała jest mieczem obosiecznym. To bardzo wartościowy zawodnik, gdy jedzie w 100% swojej formy. Jednak minimalne błędy mogą kosztować jego lub jego rywali dużo zdrowia i nerwów.
Strata tak ważnego zawodnika na początku sezonu byłaby utrapieniem. Natomiast gdyby taka kontuzja wydarzyłaby się na chwilę przed najważniejszą fazą rozgrywek, wtedy Ultrapur Start Gniezno byłby w opałach. To właśnie dlatego wiele osób patrzy dziś na postać Adriana Gały. Jest to jakościowy zawodnik, choć zdarza mu się przeholować. Czy ekipa z Gniezna zyska na tym ryzyku? Czy może zapłaci jego cenę? Dowiemy się bliżej końca sezonu.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!