Czy da się wygrać wszystkie mecze, a i tak nie być faworytem spotkania na własnym torze? W Metalkas 2. Ekstralidze - jak najbardziej. Przekonują się o tym w Krośnie, gdzie w niedzielę po swoje na Podkarpacie wpadnie rozpędzony Hunters PSŻ Poznań.
Choć to frazes, nie da się ukryć, że żużel to sport nieprzewidywalny. I nie mówimy tu o jednym meczu, który czasem zawodnik znikąd może rozstrzygnąć na rzecz kopciuszka. Dobrym tego przykładem jest obecna sytuacja Cellfast Wilków Krosno. Choć zespół z Podkarpacia wygrał oba mecze w sezonie 2025, wciąż nie można uważać ich za zdecydowanego faworyta spotkania na własnym torze. I to spotkania z Hunters PSŻ Poznań, który wcale faworytem do awansu nie jest.
Duża moc i problemy kadrowe
Zasadniczo, gdyby zespół Cellfast Wilków Krosno mógł wystąpić w niedzielnym meczu w tym samym zestawieniu, co przed tygodniem przeciwko Fogo Unii Leszno, wówczas faworyt niedzielnego meczu byłby jeden i byliby to gospodarze. Problem w tym, że podstawowe zestawienie ekipy z Podkarpacia zostało rozbite. I to nie przez kontuzje, a decyzję o przełożeniu półfinału MEP w Krsko. W związku z tym do Krosna nie przyjedzie lider miejscowych, Dimitri Bergé.
Ogromne osłabienie siły rażenia Wilków ma tym większe znaczenie, że za Bergé nie będzie można stosować zastępstwa zawodnika. Tym samym więcej szans mogą dostać np. krośnieńscy juniorzy. Solidni, ale jednak poziomem nie stojący bardzo blisko latającego Francuza. Niestety dla kibiców „Watahy”, to może bardzo utrudnić rywalizację z rywalem solidnym, ale przede wszystkim bardzo rozpędzonym.
Skuteczni i z wielką juniorką
Mowa o ekipie Hunters PSŻ Poznań. Ekipie, która ma za sobą dwa znakomite mecze – wyjazdowy remis w Rzeszowie i domowe zwycięstwo z H.Skrzydlewska Orłem Łódź. Zasadniczo zaskoczeni dobrą postawą „Skorpionów” być nie powinniśmy. W końcu już sezon temu poznaniacy bardzo pozytywnie zaskakiwali. Wydawało się jednak, że po stracie Aleksandra Łoktajewa nie będzie o to już tak łatwo. Ku uciesze fanów ze stolicy Wielkopolski, nic się nie zmieniło.
Przede wszystkim siłą PSŻtu jest równowaga w zespole. Oczywiście kibice mogą nieco więcej oczekiwać po Ryanie Douglasie czy Bartoszu Smektale, lecz wyrównane zestawienie bez wielkich gwiazd, póki co zdaje egzamin. To w Krośnie może okazać się kluczowe, głównie ze względu na brak lidera rywali. Równie ważna będzie też postawa juniorów, którzy do tej pory zachwycają. Zarówno Tobiasz Jakub Musielak, jak i Kacper Teska jadą znakomity sezon, a to w niedzielnym spotkaniu może okazać się absolutnie kluczowe.
Awizowane składy:
Cellfast Wilki Krosno:
9. Kenneth Bjerre
10. Arkadiusz Kordek
11. Jakub Jamróg
12. Dimitri Berge
13. Tobiasz Musielak
14. Piotr Świercz
15. Kamil Kawecki
Hunters PSŻ Poznań:
1. Matias Nielsen
2. Norick Blödorn
3. Bartosz Smektała
4. Tomasz Orwat
5. Ryan Douglas
6. Tobiasz Jakub Musielak
7. Kacper Teska
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!