Grand Prix Challenge bez niespodzianki? Być może kiedyś, ale na pewno nie w tym roku. Oczywiście - ktoś z pewniaków musiał odpaść, a ktoś z tzw. drugiej linii odpalić. Ten pierwszy przypadek dotyczy Grigorija Łaguty.
Matej Žagar, Mikkel Michelsen i Grigorij Łaguta. Ta trójka w każdej możliwej kolejności miała wjechać do Grand Prix 2021. Trio Motoru Lublin było pewniakami do awansu, ale życie napisało inny scenariusz. Słoweniec co prawda na jedynym chorwackim torze triumfował, ale jego koledzy polegli. Kibice szczególnie rozczarowani są słabszą postawą Rosjanina, który jest największym obecnie nieobecnym w cyklu FIM Speedway Grand Prix. Łaguta wielokrotnie podkreślał, że o medale mistrzostw świata powalczy, ale pod warunkiem, że dostanie stałą dziką kartę, bowiem jazda w eliminacjach go nie interesuje.
Dariusz Sajdak gościł ostatnio w magazynie Eleven Sports i dziennikarze tejże stacji przy tej okazji pociągnęli temat obecności Grigorija Łaguty w Grand Prix i tego, czy 36-latkowi faktycznie zależy, czy też jednak nie. – Na pewno bardzo chciał. Też spotykam się z zarzutami, że nie wiadomo, czy „Griszy” zależy na tym, by jeździć w Grand Prix. Ale tak, jemu zależy i to do tego stopnia, że jeszcze w czwartek trenowaliśmy w Lublinie. Wiem, że to nie jest ten tor, ale jesteś w stanie określić stan motocykli. Zrobiliśmy wszystko, aby spróbować awansować. Może za rok… – mówi mechanik starszego z braci Łagutów.
Nie zabrakło również pytań o wydarzenia z Goričan, gdzie reprezentant Rosji wywalczył ledwie siedem punktów. Trzeba jednak pamiętać, że indywidualny mistrz Europy z 2011 roku rozpoczął rywalizację od wykluczenia, bowiem w pierwszym biegu dnia w walce o punkty podciął on Mikkela Michelsena, który zapoznał się z chorwackim owalem. – Tor nas na pewno nie zaskoczył, warunki też nie. Nie mogliśmy wyjechać ze startu i to była główna przyczyna. Z tego co widziałem, choć miałem trochę pracy, to ścigania za dużo nie było. Trzeba było się dopasować do startu, a nam się ta sztuka nie udała. Należy się cieszyć, że to jest dalej sport i nie można niczego z góry zaplanować, że wygrywa najlepszy zawodnik w danym dniu albo, że zajmuje czołową lokatę.
Oferta na PGE Ekstraligę dostępna tutaj -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!