Międzynarodowa Federacja Motocyklowa podtrzymuje zakaz występów dla rosyjskich żużlowców. W SGP 2023 na torach cyklu nie zobaczymy Artioma Łaguty i Emila Sajfutdinowa. To sprawia, że znów wyraźnym faworytem bukmacherów jest Bartosz Zmarzlik.
Występy reprezentantów Rosji na torach żużlowych w sezonie 2023 były jednym z najgorętszych tematów ostatnich tygodni. Polskich fanów szczególnie interesowała ligowa przyszłość Emila Sajfutdinowa oraz Artioma Łaguty. Ta akurat maluje się optymistycznie dla rosyjskiego duetu, bo ponieważ obaj mają polskie obywatelstwa, za rok będą mogli ścigać się w PGE Ekstralidze.
SGP znów bez Rosjan
FIM pozostaje jednak nieugięty. Artiom Łaguta pod koniec sezonu sugerował w swoich social mediach powrót do walki o IMŚ, ale na razie z nici z występów w Speedway Grand Prix. Stawkę przyszłoroznych zmagań poznaliśmy kilka tygodni temu i próżno szukać w niej Rosjan. To sprawia, że ponownie na wyraźnego faworyta cyklu wyrasta Bartosz Zmarzlik.
Bukmacherzy nie mają najmniejszych wątpliwości. W zależności od strony, kursy oscylują w granicach 2,0. Polscy fani z pewnością będą liczyć na czwarty tytuł Zmarzlika. Co roku nie brakuje również kibiców obstawiających sukces Polaka. Na nowych graczy czekają zakłady i bonus gotowy do postawienia i wygrania. Dla nowych graczy premia sięga 1660 zł.
Trudno dziwić się analitykom. Bartosz Zmarzlik od czasu zdobycia swojego pierwszego mistrzostwa świata osiągnął niesamowitą powtarzalność. Wychowanek Stali Gorzów pomylił się tylko raz, w starciu z Artiomem Łagutą. Oprócz popularnego „Tiomki” rękawicę Polakowi próbowali rzucić Emil Sajfutdinow i Leon Madsen. Pod nieobecność Rosjan, to Madsen wydaje się głównym rywalem polskiego mistrza.
Ktoś trzeci?
Wysoko stają także akcje Macieja Janowskiego. 31-latek sięgnął w minionym sezonie po swój pierwszy medal w historii występów w Speedway Grand Prix. Często powtarza się, że najtrudniejszy jest pierwszy krok. Nic dziwnego, że „Magic” jest trzeci na liście notowań bukmacherów. Dotychczas Janowski świetnie zaczynał cykl, jednak miał problem z równym punktowaniem cały sezon. Bez Rosjan, o medale będzie już łatwiej.
Niedawno poznaliśmy kalendarz zmagań na nowy sezon. Najlepsi żużlowcy globu walkę o tytuł rozpoczną w Chorwacji, a mistrza świata poznamy we wrześniu na toruńskiej Motoarenie. Mimo hucznych zapowiedzi, w terminarzu znalazła się tylko jedna nowa lokalizacja – łotewska stolica, Ryga.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!