Speedrowerzyści wrócili do treningów od razu, kiedy ogłoszono możliwość z korzystania z obiektów na świeżym powietrzu dla sześcioosobowych grup. Mimo niepewności daty pierwszych zawodów, o swoich poczynaniach meldują kolejne kluby. Nie brak w tym pozytywnych informacji.
Pierwszym obiektem, z którego w 2020 roku skorzystali speedrowerzyści, był owal w Kaletach. Miało to miejsce pod koniec lutego, czyli jeszcze przed wybuchem pandemii koronawirusa. Oprócz gospodarzy na torze pojawili się także świętochłowiczanie. Zawodnicy Śląska kilka dni później trenowali już na „Skałce”. Plany podopiecznych Mirosława i Dawida Basów były ambitne, bowiem mieli się w połowie marca udać na przedsezonowe zgrupowanie do Anglii i zmierzyć się m.in. w towarzyskim turnieju. Niestety życie brutalnie zburzyło marzenia Ślązaków.
Przed pandemią pierwszy kontakt z torem mieli także zawodnicy Lwów Częstochowa i KS Orła Gniezno. Inne zespoły samodzielnie podjęły decyzję o wstrzymaniu się od treningów oraz zgodnie z dyrektywami m.in. wydziałów sportu miast czy gmin nie podjęły się zajęć na torze przed rządowymi obostrzeniami. Gdy Rada Ministrów poinformowała o zakazie gromadzenia się, co wiązało się z przerwaniem treningów, zawodnicy zmuszeni byli w domowym zaciszu czekać na pozytywne wiadomości.
Czwarty dzień maja dla wielu stanowił długo wyczekiwany moment, bowiem od tego dnia zawodnicy mogli trenować na torach w sześcioosobowej obsadzie. Na owale powróciły praktycznie wszystkie kluby, oczywiście dzieląc zawodników na grupy, jak to zrobił m.in. TSŻ Toruń. Włodarze toruńskiego klubu stworzyli grafik, dzięki któremu na obiekcie w danej chwili przebywało maksimum sześć osób oraz trener przypisany do konkretnej grupy. Pozwoliło to unikać dodatkowego kontaktu między zawodnikami.
Oprócz klubów z CS Superligi na torze trenowano we Wrocławiu, gdzie nowopowstała Szarża organizowała treningi, w których udział wzięli Marcin Szymański i Mateusz Ślęzak oraz świeżo upieczeni adepci wrocławskiego klubu. Speedrower po pandemii powrócił także do Zielonej Góry. Oprócz zawodników ZKS-u z owalu korzystał Paweł Kokot, który w 2020 jest wypożyczony z Harpagana Zielona Góra do Drwęcy Kaszczorek.
Po dwóch tygodniach zajęć w okrojonych zespołach, nadeszła kolejna i to dość istotna zmiana. Na obiektach może przebywać już czternaście osób i dwóch instruktorów. Pozwoliło to klubom na organizację treningów całym klubem lub z podziałem na dwie grupy. Ligowi zawodnicy LKS-u Szawer Leszno trenują obecnie praktycznie dzień w dzień, chcąc nadrobić stracony przez pandemię czas.
W Świętochłowicach trener Dawid Bas postanowił urozmaicić zajęcia np. poprzez… biegi z rowerami nad głową. Na torze w sercu Śląska trenowali… żużlowcy Wiaczesław Monachow (MSC Wölfe Wittstock) i Eryk Borczuch (KŻ Orzeł Łódź). Oprócz nich na torze można było ujrzeć Kamila Niemca i Sławomira Pawliczka (obaj to zawodnicy Strażaka Mikołów) i Artura Pisarka, byłego zawodnika: Przystani Tarnów, SPR Rybnickiej Kuźni i MS Śląska, obecnie związanego z PKS Victorią Poczesna.
Kacper Włodarz w walce z Erykiem BorczuchemPierwszy trening punktowany mają za sobą częstochowianie. Podopieczni Tomasza Pokorskiego w sobotę 23 maja zmierzyli się w turnieju indywidualnym w dość wybrakowanej obsadzie. Jedynym liderem klubu, który wziął udział w tym sparingu, był Tomasz Włodarczyk. Zabrakło głównych strzelb zespołu spod Jasnej Góry: Marcina Szymańskiego, Sebastiana Paruzela, Piotra Jamroszczyka i Damiana Natońskiego. Jedynym seniorem oprócz Włodarczyka był Bartłomiej Pawlik, a jedynym młodzieżowcem – Nikodem Mlek. Turniej padł łupem Włodarczyka, tuż za jego plecami uplasował się trener Lwów Krasnali – Mlek. Skład podium uzupełnił Marcel Gabor.
Po turnieju indywidualnym zorganizowano turniej parowy. W nim padł remis, wygrały go bowiem duety: Włodarczyk-Mączka i Mlek-Pawlik.
Wyniki 1. treningu punktowanego w Częstochowie:
1. Tomasz Włodarczyk (4,4,4,4,4) 20
2. Nikodem Mlek (3,4,4,4,4) 19
3. Marcel Gabor (4,3,4,4,3) 18
4. Kamil Dembczyk (2,4,3,4,4) 17
5. Jakub Wybraniec (4,3,4,3,2) 16
6. Jakub Deska (3,2,3,2,4) 14
7. Bartek Pawlik (2,3,3,3,3) 14
8. Maks Mączka (3,4,2,3,2) 14
9. Oskar Wajs (2,2,3,2,3) 12
10. Sandra Charbich (1,3,2,3,-) 9
Wyniki 2. treningu punktowanego w Częstochowie:
I.–II. Maks Mączka / Tomasz Włodarczyk (5,5,7) 17
I.–II. Nikodem Mlek / Bartek Pawlik (5,7,5) 17
III. Marcel Gabor / Jakub Deska (5,5,5) 15
IV. Kamil Dembczyk / Jakub Wybraniec (5,3,3) 11
Na tor wyjechała również czwarta ekipa najwyższej klasy rozgrywkowej z zeszłego sezonu – ULKS Mustang Żołędowo. Jak donosi klub, w świetnej formie jest indywidualny mistrz świata do lat 16 – Radosław Morawiak. Ponadto gościnnie w Żołędowie trenowali torunianie – Paweł Cegielski i Jakub Kościecha. TSŻ i Drwęca również powróciły do normalności, za klubami jest już także sesja zdjęciowa przed nadchodzącym sezonem. Drwęca rozpoczęła ogłaszanie transferów, a w składzie nowego zespołu znajdują się obecnie m.in. Paweł Kokot, Martin Katarzyński, Filip Kowalski i Szymon Rząd.
Wiaczesław MonachowKolejne kółka mają za sobą zawodnicy KS Orła Gniezno. Na torze w pierwszej stolicy Polski panuje pełna mobilizacja. Podopieczni Marcina Puka najwidoczniej mocno chcą sprawić mocną niespodziankę i znaleźć się na podium Drużynowych Mistrzostw Polski. Powracający do elity PKS Wiraż Ostrów również regularnie przeprowadza zajęcia. Na ostrowskim owalu ujrzeć można było liderów – Piotra Kupczyka i Mikołaja Reszelewskiego, a ponadto powracającego do speedrowera po dłuższej przerwie Dariusza Bierniewicza, który już zdążył pokazać się z dobrej strony.
Gości z całej Polski na swój tor zapraszają działacze Szarży Wrocław. W niedzielę 24 maja na torze w stolicy Dolnego Śląska rozegrano mecz towarzyski pomiędzy… Lwami Częstochowa a Wirażem Ostrów. Gościnnie w barwach Lwów wystąpił Jakub Jajeśniak z MS Śląska Świętochłowice, z kolei w Wirażu wystartował Marcin Szymański. Górą okazał się Wiraż, a główna w tym zasługa Marcina Szymańskiego i Piotra Kupczyka, autorów kompletów punktów.
Lwy Częstochowa: 44
1. T. Włodarczyk 12+1 (2,1,2,4,3*) 12+1
2. D. Natoński 14 (3,2,4,1,4) 14
3. N. Mlek 11+2 (2*,3,3*,2,1) 11+2
4. J. Jajeśniak 7+1 (1,2*1,1,2) 7+1
PKS Wiraż Ostrów Wielkopolski: 56
1. M. Szymański (4,4,4,4,3*) 19+1
2. P. Szkudlarek (1,1,1,3,2) 8
3. M. Reszelewski (3*,3*,2,2*,- ) 10+3
4. P. Kupczyk (4,4,3*,3*,4) 18+2
5. M. Mutor (1) 1
Póki co speedrowerzyści, podobnie jak inni sportowcy, są zmuszeni czekać na daty powrotu do zmagań w oficjalnych zawodach. Pierwszą imprezą według pozytywnego scenariusza mają po przerwie mają być Mistrzostwa Polski Par Klubowych w zestawie. Zaplanowano je na 20 czerwca w Żołędowie.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!