Za nami już ostatnia, szósta runda z cyklu Indywidualnych Mistrzostw Świata na długim torze. Niezwykle ciekawe zawody w Mühldorf zwyciężył Kenneth Hansen. Martin Smolinski wykorzystał dzisiejszą niemoc Chrisa Harrisa „wyrywając z jego rąk” prowadzenie w klasyfikacji generalnej, tym samym zdobywając swój drugi tytuł Mistrza Świata.
Dramat Harrisa, Smoli po raz drugi
Niedzielne popołudnie w Mühldorf zapowiadało się bardzo dobrze. Wszystko to za sprawą ścisku w czołówce klasyfikacji generalnej, a mianowicie prowadzącego Harrisa dzielił zaledwie jeden punkt nad drugim Smolinskim. Śmiało można stwierdzić, że w Mühldorf wszystko zaczynało się od nowa. Niestety pomimo tego, iż całe zawody były bardzo emocjonujące, bowiem w każdym biegu było na czym „zawiesić oko” to rywalizacja punktowa między wyżej wymienionymi zawodnikami emocjonowała już mniej. Od samego początku nie najlepiej szło Brytyjczykowi. Harris był bardzo ambitny i dawał z siebie 200 procent jednak w jego maszynach było widać niemoc. Co prawda popularnemu „Bomberowi” udało się wygrać dwa biegi to jednak były one „wymęczone” oraz przeplatane z tymi bardzo słabymi startami.
Wówczas gdy Martin Smolinski z 18 punktami awansował bezpośrednio do finału to Chris Harris ledwie awansował do biegu ostatniej szansy. W biegu tym Brytyjczyk odnotował bardzo słaby start, jednakże bardzo szybko zabrał za odrabianie strat. Finalnie pomimo przedostania się na trzecią pozycję i wielu ataków na Hansena nie udało mu się przedostać na drugą pozycję. Tym samym faworyt miejscowej publiki mógł już świętować swój drugi złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata na długim torze.
Warto również zaznaczyć, że Martinowi udało się zdobyć Mistrzostwo Świata nie wygrywając żadnego z poszczególnych turniejów cyklu. Sztuka ta może przypomnieć starszym kibicom wyczyn Marka Lorama z 2000 roku w GP na klasyku. Podobnie jak Niemiec został Mistrzem Świata nie wygrywając żadnej z rund cyklu.
Hansen wyrywa brąz
O ile sama walka między Harrisem a Smolinskim nie była aż tak elektryzująca na jaką się zapowiadała to rywalizacja o brąz już tak. To kto stanie na najniższym stopniu podium wyjaśniło się dopiero po finale. W walce o najniższy stopień podium liczyło się trzech zawodników. Zach Wajtknecht po pięciu rundach miał sześciopunktową przewagę nad Romano Hummelem oraz Kennethem Hansenem. W Mühldorf cała trójka dała z siebie wszystko, co potwierdzić może fakt, iż wszyscy pojechali w biegu finałowym. Brytyjczykowi, aby być pewnym brązowego medalu wystarczyło dojechać na trzeciej pozycji.
Niemieckie Mühldorf okazało się jednak nieprzychylne zawodnikom z Wysp, a w finale rozegrał się najgorszy dla Zacha scenariusz. Ostatnią gonitwę niedzielnego południa wygrał Duńczyk przed Smolinskim i Hummelem. Wajtknecht zajął dopiero czwartą pozycję co oznaczało, że wraz z Hansenem będą mieli tyle samo punktów w klasyfikacji generalnej. Jak dobrze już wiemy, w tym sezonie zrezygnowano z biegów dodatkowych o trzecie miejsce, co wypadło na korzyść Indywidualnego Mistrza Danii. Kenneth bowiem miał na swoim koncie dwa zwycięstwa w poszczególnych rundach, wówczas gdy Zach nie miał żadnego.
Przyjazna atmosfera
Pomimo tego, że była to rywalizacja o medale Mistrzostw Świata to w parkingu jak i na samym podium panowała przyjazna atmosfera. Chris Harris po chwili oddechu po biegu ostatniej szansy, w którym stracił szanse na triumf w cyklu, gratulował i cieszył się z sukcesu swojego rywala – Martina Smolinskiego. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku Zacha Wajtknechta, który tak samo jak Harris gratulował Smolinskiemu, on gratulował Hansenowi.
Warto również zaznaczyć, że na koronacji nowego Mistrza Świata doszło do dość zabawnej sytuacji. Po rozdaniu nagród za ostatnią, szóstą rundę czempionatu na long tracku, z głośników rozbrzmiewał hymn Danii. Podobnie miało być i po rozdaniu medali jednak tym razem miał zabrzmieć hymn Niemiec. Niestety doszło do awarii sprzętu przez co mikrofon i szansę na wykazanie się znajomością słów pieśni narodowej dostał „Smoli”. Martinowi wyszło to zaskakująco dość dobrze, tym samym dodał kolejnej atrakcji dla swoich kibiców.
Kto pewny startu w przyszłorocznym cyklu?
W cyklu o Indywidualne Mistrzostwo Świata na długim torze utrzymuje się sześciu zawodników. Są nimi: Martin Smolinski, Chris Harris, Kenneth Hansen, Zach Wajtknecht, Romano Hummel oraz Josef Franc. Ponadto do cyklu awansowała pierwsza piątka turnieju Challenge który miał miejsce w francuskim La Reole. Przypomnijmy, że w turnieju tym triumfował Chris Harris przed Dave Meijerinkem oraz Andrew Appletonem. Na kolejnych dwóch miejscach premiowanych startem w przyszłorocznym cyklu znaleźli się Jordan Dubernard wraz z Michaelem Härtelem. Warto jednak zaznaczyć, że Harris zapewnił sobie utrzymanie w mistrzostwach, a więc jego miejsce z Challenge’u zajmie Fin Tero Aarnio.
Pozostałe trzy miejsca to „dzikie karty” od FIM-u. Można już spekulować, że jedna z nich powędruje w ręce Lukasa Fienhage, który z powodu kontuzji był pozbawiony walki o utrzymanie. Drugie miejsce może przypaść Mathieu Trésarrieu, który z powodu otwarcia własnego biznesu zrezygnował z obrony mistrzowskiego tytułu. Ostatnie miejsce to dość spora zagadka, jednakże wydaje się, iż może przypaść Jacobowi Bukhave. Duńczyk z roku na rok co raz lepiej sobie radzi, a w tym sezonie solidnie punktował co poskutkowało jego pozycją tuż pod kreską zawodników, którzy są pewni utrzymania w cyklu.
Wyniki 6. rundy Indywidualnych Mistrzostw Świata na długim torze w Mühldorf:
1. Kenneth Hansen (Dania) (4,3,3,2,2) 14 + 2. miejsce w barażu + 1. miejsce w FINALE
2. Martin Smolinski (Niemcy) (3,4,4,3,4) 18 + 2. miejsce w FINALE
3. Romano Hummel (Holandia) (4,3,1,2,4) 14 + 3. miejsce w FINALE
4. Zach Wajtknecht (Wielka Brytania) (4,4,4,4,2) 18 + 4. miejsce w FINALE
5. Josef Franc (Czechy) (3,3,2,4,1) 13 + 1. miejsce w barażu + 5 miejsce w FINALE
————————————————————————–
6. Chris Harris (Wielka Brytania) (0,4,D,2,4) 10 + 3. miejsce w barażu
7. Hynek Štichauer (Czechy) (D,2,3,4,3) 12 + 4. miejsce w barażu
8. Tero Aarnio (Finlandia) (1,2,4,3,2) 12 + 5. miejsce w barażu
————————————————————————–
9. Jörg Tebbe (Niemcy) (2,1,3,0,1) 7
10. Dave Meijerink (Holandia) (0,1,2,1,3) 7
11. Jacob Bukhave (Dania) (2,1,1,3,0) 7
12. Théo Pijper (Holandia) (1,0,2,0,3) 6
13. Stephan Katt (Niemcy) (3,2,0,1,0) 6
14. Mika Meijer (Holandia) (2,0,0,1,1) 4
15. Gaétan Stella (Francja) (1,0,1,D,D) 2
16. Mario Niedermeier (Niemcy) NS
17. Daniel Spiller (Niemcy) NS
Klasyfikacja generalna:
1. Martin Smolinski (Niemcy) (13,19,19,17,19,19) 106
2. Chris Harris (Wielka Brytania) (10,21,21,19,17,11) 99
3. Kenneth Hansen (Dania) (2,17,3,21,13,21) 77
4. Zach Wajtknecht (Wielka Brytania) (19,13,17,4,9,15) 77
5. Romano Hummel (Holandia) (11,5,9,10,21,17) 73
6. Josef Franc (Czechy) (21,11,7,2,10,13) 64
——————————————————
7. Jacob Bukhave (Dania) (9,7,11,11,11,5) 54
8. Lukas Fienhage (Niemcy) (17,8,13,9,-,-) 47
9. Hynek Štichauer (Czechy) (1,15,10,3,8,10) 47
10. Dave Meijerink (Holandia) (-,3,15,5,15,7) 45
11. Mika Meijer (Holandia) (3,9,8,7,3,2) 32
12. Stephan Katt (Niemcy) (8,2,1,13,2,3) 29
13. Théo Pijper (Holandia) (7,4,5,8,1,4) 29
14. Gaétan Stella (Francja) (15,1,-,-,7,1) 24
15. Tero Aarnio (Finlandia) (-,-,4,0,4,9) 17
16. Erik Riss (Niemcy) (-,-,-,15,-,-) 15
17. Stanisław Burza (Polska) (-,10,-,-,-,-) 10
18. Jörg Tebbe (Niemcy) (0,-,-,1,-,8) 9
19. Jordan Dubernard (Francja) (-,-,0,-,5,-) 5
20. Daniel Spiller (Niemcy) (5,-,-,-,-,NS) 5
21. Max Dilger (Niemcy) (4,-,-,-,-,-) 4
22. Mathias Trésarrieu (Francja) (-,-,2,-,NS,-) 2
23. Fabian Wachs (Niemcy) (-,-,-,0,-,-) 0
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!