Ostatni tydzień niósł za sobą sporo jazdy jeśli chodzi o zespół Trans MF Landshut Devils. Ostatecznie jedno spotkanie padło ich łupem, zaś w drugim przegrali.
W piątek udało im się zwyciężyć z faworyzowaną Abramczyk Polonią i to różnicą aż czternastu punktów. Dwa dni później natomiast w Bawarii pojawiła się kolejna ekipa, która jest głównym pretendentem do awansu – Enea Falubaz Zielona Góra. Tym razem przegrali. Po meczu menadżer „Diabłów” stwierdził, że to zielonogórzanie są zdecydowanie silniejszą drużyną. – Falubaz jest mocniejszym przeciwnikiem od Bydgoszczy w tej chwili i to nie podlega żadnej dyskusji. Ma czterech bardzo dobrze jeżdżących zawodników – powiedział dla Radio Zielona Góra.
Przez długi czas jego podopieczni prowadzili i w niedzielę. Punktem zwrotnym okazał się być bieg 12, w którym młodzieżowcy Enea Falubazu zdołali zwyciężyć z parą Blödorn-Hillebrand. Dodatkowo Sławomir Kryjom zwraca uwagę na fakt, że jego zespół w dalszym ciągu nie jest w optymalnej dyspozycji. – Jak się rozdaje takie prezenty i oddaje się za darmo punkty juniorom z Zielonej Góry, to meczu nie można wygrać. Dodatkowo my mamy problemy trochę zdrowotne. Nie mamy Erika Rissa, który na pewno byłby w składzie, nie mamy zdrowego Huckenbecka po karambolu w piątek. To są rzeczy, które wpływają na ostateczny wynik drużyny – kontynuował.
W głosie menadżera było czuć wyraźne rozgoryczenie z powodu przegranej. Nie ukrywał on wściekłości na dwójkę swoich zawodników, którzy pomiędzy meczami udali się na turniej do Moorwinkelsdamm. To właśnie w zmęczeniu przyczyn porażki upatruje Kryjom. Zdradza także, że taka sytuacja nie będzie miała miejsca ponownie, gdyż wówczas zawodników czeka kara. – Podjąłem decyzję, że jak jeszcze raz ktoś pojedzie na jakiś turniej 1000 km stąd i będzie wracał całą noc tak jak panowie Blödorn i Hilebrand to niestety bez względu na nazwisko wyleci ze składu. Taka będzie moja decyzja, bo ten mecz był do wygrania. Po tym co zaprezentowaliśmy w trzech pierwszych meczach, desperacko potrzebujemy punktów. W meczu z Falubazem taka szansa była, bo jechali osłabieni – zakończył.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!