Po wygranej nad Fogo Unią Leszno NovyHotel Falubaz Zielona Góra jest już jedną nogą w PGE Ekstralidze 2025. Beniaminek niemal na pewno utrzyma się w elicie, ale apetyt rośnie. Jarosław Hampel zapowiada pełną mobilizację na derby i ostatnie mecze rundy zasadniczej.
9 punktów i 3 bonusy to wynik 41-latka w starciu ze swoim byłym klubem. W meczu pełnym podtekstów i o ogromnej wadze zielonogórzanie wygrali z Fogo Unią bez większych kłopotów, choć przed meczem hucznie zapowiadano walkę o ligowy byt. Już po pierwszej serii startów jasne stało się, że goście będą potrzebować przy W69 prawdziwego cudu. Ten nie nastąpił, a po meczu Jarosław Hampel przyznał, że gospodarze w pełni zrealizowali plan.
– Od początku chcieliśmy mocno uderzyć i nie pozwolić Unii myśleć w ogóle o zwycięstwie. To się udało, a my cały czas byliśmy bardzo mocno zmobilizowani – mówił po meczu 11. najskuteczniejszy obecnie zawodnik PGE Ekstraligi. Wynik sugeruje pewny triumf i kontrolę, którą rzeczywiście oglądano na torze, jednak przed meczem nerwy w obu obozach były ogromne. Z serc gospodarzy spadły wielkie kamienie, co w przypadku Hampela widać było pod koniec 14. wyścigu.
– Przed meczem nie było spokoju, a raczej ciągła niepewność, czy wszystko odpowiednio zagra. W ostatnim wyścigu ciśnienie zeszło już całkowicie i kamień spadł z serca. Ważyły się losy zespołów, ale teraz jest już spokojniej – podkreślił Jarosław Hampel.
Falubaz jedzie o coś więcej
Dzięki zwycięstwu NovyHotel Falubaz Zielona Góra powiększył swój dorobek do 11 punktów w tabeli i awansował aż na 4. miejsce. Trudny terminarz sprawia, że trudno oczekiwać od zespołu Piotra Protasiewicza utrzymania tego wyniku, jednak awans do play-offów to w pełni realny scenariusz.
W 11. kolejce PGE Ekstraligi żółto-biało-zieloni na wyjeździe zmierzą się z eBut.pl Stalą Gorzów. Szanse na punkty w derbowym pojedynku będą jednak nikłe. O powiększenie dorobku zielonogórzanie będą starać się w domowych pojedynkach – z Orlen Oil Motorem Lublin i Apatorem Toruń. Zwłaszcza ten drugi, zamykający rundę zasadniczą mecz, może decydować o ewentualnym awansie do ćwierćfinałów.
– Cały czas trzymamy pełną mobilizację. Przed nami jeszcze cztery mecze i nie spuszczamy powietrza. Cały czas pełna gotowość, a sport pokaże, na co będzie nas stać – skwitował plany na najbliższe tygodnie Jarosław Hampel.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!