Początek sezonu ligowego jest dla zawodników For Nature Solutions Apatora Toruń niemałym rozczarowaniem. Po czterech meczach podopieczni Roberta Sawiny mają na koncie zaledwie 2 punkty i trzy wyraźne porażki. Menadżer przyznał po ostatnim meczu, że nie zna swojej przyszłości w roli menadżera, a jego zespół sam odczuwa kłopot.
Zwycięstwo na inaugurację sezonu z eBut.pl Stalą Gorzów przynajmniej do piątej kolejki pozostanie jedynym w tym sezonie, jeśli chodzi o zespół For Nature Solutions Apatora Toruń. „Anioły”, poza Emilem Sajfutdinowem, spisują się nierówno i zanotowały trzy kolejne porażki. Klęski z Betard Spartą Wrocław i na wyjeździe w Krośnie dało się jednak wyjaśnić. Porażka w Lesznie z osłabioną Fogo Unią była już zbyt bolesna, by przejść obok niej obojętnie. Robert Sawina przyznał, że to ciężar także dla zawodników.
Kryzys w Toruniu
Po meczu na Stadionie im. Alfreda Smoczyka torunianie byli wyraźnie niepocieszeni. Tylko Emil Sajfutdinow i Robert Lambert potrafili rzucić rękawice liderom leszczynian. – W oczach zawodników widać przerażenie tą sytuacją. To są przecież bardzo ambitni żużlowcy – mówił po meczu menadżer For Nature Solutions Apatora Toruń.
Kibiców martwić mogła przede wszystkim postawa Patryka Dudka. „Duzers” przez lata świetnie czuł się przy Strzeleckiej, gdzie zdobywał także swój jedyny dotychczas złoty medal IMP. W starciu z Unią był cieniem tego, na co go stać. Wpływ na występ mógł mieć upadek podczas meczu w Krośnie. – Z pewnością Patryk w upadku doznał potłuczenia kości udowej czy biodra, ale nie sądzę, żeby to miało wpływ na jego dyspozycję w tym meczu. Zwłaszcza początek spotkania zupełnie nie zwiastował, że miałoby tak być – podkreślał Robert Sawina.
Koniec przygody?
Fatalne występy torunian u progu sezonu mogą mieć w końcu konsekwencje także dla menadżera. Przypomnijmy, że dla Roberta Sawiny to drugi sezonu pracy jako menadżer „Aniołów”. Były żużlowiec objął stery u progu sezonu 2022, kiedy to zastąpił Tomasza Bajerskiego. – Na tę chwilę moja przyszłość jako menadżera zespołu jest mi nieznana – powiedział po spotkaniu w Lesznie Robert Sawina.
Kolejne ligowe spotkanie torunianie odjadą w najbliższy piątek (5 maja) na swoim terenie. Będzie to znakomita okazja do poprawy sytuacji i nastrojów w ekipie. W Derbach Pomorza Apator podejmie zajmujący ostatnie miejsce w tabeli GKM Grudziądz.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!