Sezon za pasem, więc obiekty żużlowe wracają do żywych. Nie inaczej jest w Pile. Remont stadionu jest już na ostatniej prostej.
Wszystko wskazuje na to, że drużyna Polonii Piła od początku sezonu 2025 będzie mogła liczyć na wsparcie kibiców na domowym stadionie. Choć wydaje się to oczywiste, cały czas nie można było tego brać za pewnik. Wszystko za sprawą kończącego się remontu stadionu, który miał prawo nieco się opóźnić.
W ostatnich dniach jednak tempo prac znacznie przyspieszyło. Dzięki temu pozostały naprawdę ostatnie poprawki, które pozwolą na odbiór obiektu i wejście kibiców na domowe mecze byłych mistrzów Polski. To z kolei jest istotne również dla lokalnych działaczy. Pilscy fani od lat są bowiem jednym z głównych sponsorów klubu, regularnie zapełniając trybuny Asta Areny.
W ostatnich dniach „wycieczkę” na pilski stadion zorganizował sobie Wiesław Szmagaj, bardzo doświadczony pilski dziennikarz. Dzięki jego pracy wszyscy dowiedzieliśmy się, jak dokładnie wyglądają roboty od strony wykonawcy i jak niewiele brakuje, by stadion w Pile był gotowy na przyjęcie fanów miejscowego klubu.
Sytuacja, jak na połowę marca, wygląda co najmniej dobrze. Trybuny pilskiego stadionu są już niemal w pełni gotowe. Podobnie sprawa się ma w przypadku toru, który został odebrany przez PZM, co z kolei pozwala na przeprowadzenie na nim pierwszych treningów. Nieco pracy nadal wymagają z kolei tereny okalające obiekt. Niegotowe są wciąż kołowrotki i bramki czy płoty zabezpieczające pojedyncze części stadionu.
Spór o stadion nadal trwa
Pod koniec ubiegłego miesiąca informowaliśmy, że nowy stadion mocno podzielił kibiców Polonii Piła. Nie da się ukryć, że spory związane z niedociągnięciami wciąż trwają. W ostatnich dniach fani nie mogli dojść do porozumienia m.in. w sprawie sektora na wejściu w 1 łuk. Za jego końcem postawiono bowiem barierkę, zmuszając siedzących tam kibiców do długiego i niewygodnego przepychania się przez innych w przypadku np. potrzeby skorzystania z toalety. Nieco kontrowersji wprowadził też sektor gości. Standardową barierkę u dołu sektora postawiono bowiem przed płotem. Dzięki temu, najbardziej niegrzeczni kibice przyjezdnych dostali darmową drabinkę, pozwalającą przeskoczyć przez płot. Jest to o tyle ważne, że już za 1,5 miesiąca do Piły przyjadą zawodnicy Wybrzeża Gdańsk, z którymi miejscowi nie za bardzo się lubią.
Pierwszy mecz ligowy Polonia odjedzie na domowym stadionie w 3 kolejce KLŻ przeciwko Landshut Devils. Wcześniej do Piły na sparing przyjadą m.in. zawodnicy PSŻ Poznań.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!