Redcar Bears rozpoczynają SGB Championship od zwycięstwa. Drużyna z Middlesbrough pokonała Plymouth Gladiators 48:42. Erik Riss i Charles Wright byli głównymi autorami owego zwycięstwa. Michael Palm Toft oraz Hans Andersen starali się wyrównać wynik spotkania.
Piątkowy wieczór to idealna pora na rozpoczęcie ligowego sezonu. Kiedy polscy kibice emocjonowali się zaciętym spotkaniem Moje Bermudy Stali Gorzów z Motorem Lublin, Middlesbrough stawało się areną ligowego początku dla Redcar Bears i Plymouth Gladiators.
Obie ekipy dotychczas rywalizowały w pucharowych spotkaniach. Gospodarze pokonali Newcastle Diamonds w pierwszym meczu Tyne-Tees Trophy, natomiast Gladiators stoczyli dwumecz z Poole Pirates o półfinał KO Cup. Goście ponownie skorzystali z Chrisa Harrisa. Gość zameldował się pod numerem pierwszym.
Mecz należał do grona wyrównanych. Przynajmniej przez pierwszą część, gdzie wynik oscylował w granicy dwóch punktów przewagi. W czwartym biegu zawodów, Dan Gilkes chciał założyć się na lidera Redcar Bears – Erika Rissa. Ostatecznie to pociągnął on siebie i rywala na dmuchaną bandę. Obaj wstali, ale Gilkes oglądał powtórkę z parku maszyn. Bears wyszli na dwupunktowe prowadzenie, ale została zaplanowana przymusowa przerwa. Wypadek spowodował pewne problemy z dmuchaną bandą, które musiały zostać zażegnane.
Tuż po przerwie, Lewis Kerr i Chris Harris zafundowali kibicom znakomite ściganie. Brytyjczycy pozostali w ciągłym kontakcie oraz wymieniali się pozycjami. Ostatecznie to zawodnik King’s Lynn Stars przekroczył linię mety na pierwszym miejscu, ale różnica pomiędzy rywalami była niewielka. Plymouth mieli cztery punkty starty, ale udało im się zniwelować ją do dwóch, aby utracić kontakt przez głupi błąd. Chris Harris wyniósł się zbyt szeroko, przez co pociągnął ze sobą Dana Gilkesa. Młodzieżowiec ponownie zapoznał się z dmuchaną bandą, ale tym razem wpadł pod nią. Chwilę zajęło wyciągnie go spod niebezpiecznego miejsca. Harrisa wykluczono, a Gilkes musiał oglądać plastrony obu zawodników Bears.
Harris zanotował jeszcze defekt, przez co została zmarnowana szansa z rezerwy taktycznej. Gospodarze uciekli na dziesięć punktów. Rozmiary porażki zredukowali Michael Palm Toft i Hans Andersen zwycięstwem w ostatnim biegu. 48:42 to ostateczny wynik pojedynku Redcar Bears z Plymouth Gladiators. Erik Riss (11+1) i Charles Wright (12) zostali najważniejszymi punktami triumfatorów KO Cup z 2019 roku. Na pochwałę zasłużył Jordan Jenkins, zdobywca sześciu punktów i trzech bonusów. Goście mogli liczyć głównie na Michaela Palm Tofa (11), Bena Barkera (8+2) i Hansa Andersena (8).
Wyniki (za speedwayupdates.proborads.com):
Redcar Bears: 48
- Charles Wright (3,2,3,3,1) 12
- Adam Roynon (1,1,1,0) 3+2
- Lewis Kerr (0,3,0,2) 5
- Kasper Andersen (2,1,2,2) 7
- Erik Riss (3,3,3,2*,0) 11+1
- Jordan Jenkins (2,0,2,1,1*) 6+3
- Jason Edwards (1*,1,2,-) 4+1
Plymouth Gladiators: 42
- Chris Harris (2,2,W/U,D,1,2*) 7+1
- Alfie Bowtell (0,0,U,-) 0
- Ben Barker (3,1,1,3) 8+2
- Michael Palm Toft (1,2,2,3,3) 11
- Hans Andersen (2,3,3,0) 8
- Dan Gilkes (3,W/U,-,3,-,1,-,0) 7
- Henry Atkins (0,-,0,-,1,-) 1
Bieg po biegu:
- Wright, Harris, Roynon, Bowtell 4:2 (4:2)
- Gilkes, Jenkins, Edwards, Atkins 3:3 (7:5)
- Barker, K.Andersen, Palm Toft, Kerr 2:4 (9:9)
- Riss, H.Andersen, Edwards, Gilkes (W/U) 4:2 (13:11)
- Kerr, Harris, K.Andersen, Bowtell 4:2 (17:13)
- H.Andersen, Wright, Roynon, Atkins 3:3 (20:16)
- Riss, Palm Toft, Barker, Jenkins 3:3 (23:19)
- Gilkes, Edwards, Roynon, Bowtell (U) 3:3 (26:22)
- H.Andersen, K.Andersen, Atkins, Kerr 2:4 (28:26)
- Wright, Palm Toft, Barker, Roynon 3:3 (31:29)
- Riss, Jenkins, Gilkes, Harris (W/U) 5:1 (36:30)
- Barker, Kerr, Jenkins, Harris (D) 3:3 (39:33)
- Wright, Riss, Haris, H.Andersen 5:1 (44:34)
- Palm Toft, K.Andersen, Jenkins, Gilkes 3:3 (47:37)
- Palm Toft, Harris, Wright, Riss 1:5 (48:42)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!