Rafał Karczmarz w minionym sezonie był zawodnikiem U24 Moje Bermudy Stali Gorzów. Nie był to udany rok dla 22-latka. Wychowanek Stali postanowił zejść o jedną ligę i dołączyć do Cellfast Wilków Krosno.
Polak w minionym sezonie wykręcił średnią 0,875 pkt./bieg. Pod tym względem okazał się słabszy od m.in. Wiktora Jasińskiego oraz Krzysztofa Lewandowskiego. Zdecydowanie nie był to sezon Rafała Karczmarza. Stali najbardziej brakowało skutecznego zawodnika właśnie na pozycji U24. Po sezonie 22-latek postanowił rozwijać się dalej w Cellfast Wilkach Krosno. – Potrzebowałem zmiany otoczenia. To było nieuniknione, bo zabrakło dla mnie miejsca w Gorzowie, a nie chciałem się pisać na jazdę pod numerami 8 i 16. Pewnego miejsca w składzie klub nie mógł mi zapewnić, więc musiałem zmienić klub. A dlaczego Wilki? Było kilka powodów. Przede wszystkim słyszałem wiele dobrego o tym klubie. Wiem, że jest tam naprawdę fajna atmosfera. Myślę, że to argumenty były dla mnie najważniejsze. Cieszę się, że jestem w Krośnie i liczę, że dobrze odnajdę się na tamtejszym torze – powiedział Rafał Karczmarz w rozmowie z polskizuzel.pl.
Cellfast Wilki Krosno ponownie będą chciały powalczyć o awans do PGE Ekstraligi. Oprócz Rafała Karczmarza w klubie pojawili się także nowi młodzieżowcy, czyli Krzysztof Sadurski oraz Franciszek Karczewski. Formacja seniorska Wilków została bez zmian, ponieważ bardzo dobrze spisywała się w minionym sezonie. – Zawsze na początku celem jest faza play-off. Reszta przyjdzie później. Najważniejsze, żeby dostać się do tej decydującej części rozgrywek, bo tam wszystko będzie możliwe. Właśnie takie myślenie przeważa w naszej drużynie – dodał Polak.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!