Przed ekipą „Skorpionów” rok próby. SpecHouse PSŻ Poznań planuje utrzymać się w eWinner 1. Lidze i ugruntować w niej swoją pozycję. Podopieczni Tomasza Bajerskiego to ciekawa ekipa, a menadżer nie wyklucza na dodatek wzmocnienia się na wiosnę zawodnikiem Sparty Wrocław.
Życie beniaminka w żadnej lidze nie jest łatwe. Wejście z niższego poziomu wiąże się z koniecznością wzmocnienia składu, a czasem remontu stadionu. Przed takimi wyzwaniami stanął we wrześniu SpecHouse PSŻ Poznań. „Skorpiony” z optymizmem patrzą jednak w przyszłość, bo poznaniakom udało się ułożyć całkiem interesujący skład, który może sprawić niemałe problemy kilku faworytom.
Skład na miarę możliwości
Do zespołu dołączyli Adrian Gała oraz Adrian Cyfer. Udało się także sprowadzić Antonio Lindbäcka oraz podpisać stałą umowę z Emilem Breumem. Czy dało się zrobić więcej? – Mierzyliśmy siły na zamiary. Nie chcieliśmy przepłacać – podkreśla menadżer, Tomasz Bajerski, w rozmowie z portalem polskizuzel.pl. – Rozmawialiśmy z zawodnikami, którzy wcale nie są lepsi od tych, których mamy, ale kwoty, jakie trzeba by za nich wyłożyć, były dużo wyższe. My chcieliśmy realnie i wyszło na to, że mamy młodą, ambitną drużynę – stwierdza 47-latek zaznaczając, że PSŻ stać na taki skład.
W tym sezonie filarem poznaniaków był Francis Gusts. Wypożyczony z Betard Sparty Wrocław Łotysz był najskuteczniejszym zawodnikiem w lidze i z powodzeniem zastępował kolegów, choć startował z pozycji juniorskich. Niestety, sezon zakończył przedwcześnie okropną kontuzją. Niespełna 20-latek na Dolnym Śląsku raczej nie znajdzie miejsca w składzie. – Czekamy na rozwój wydarzeń, na wieści, co ze zdrowiem Francisa. Jak na wiosnę będzie gotowy, to siądziemy do stołu ze Spartą i pewnie pogadamy o wypożyczeniu – zapewnia Tomasz Bajerski.
Fanów z pewnością zaniepokoiły informacje o wyroku dla Antonio Lindbäcka. Szwed został skazany na 30 dni pozbawienia wolności, co może źle wpłynąć na proces przygotowań do nowego sezonu. Menadżer PSŻ-u Poznań uspokaja: – On nie idzie do żadnego więzienia. On odbędzie karę z opaską w domu. To będzie trwało miesiąc. Będzie mógł normalnie szykować się do sezonu.
eWinner 1. LŻ tylko przystankiem?
Pierwszy sezon na zapleczu PGE Ekstraligi to czas na oswojenie się. Celem nadrzędnym dla beniaminka będzie oczywiście utrzymanie. Ale być może PSŻ Poznań w najbliższych latach zapuka do drzwi elity? – Najpierw trzeba wszystko przygotować. Myślę o infrastrukturze. To na początek, z tym działamy. Potem przyjdą kolejne tematy – odpowiada Tomasz Bajerski.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!