Tero Aarnio z pewnością nie będzie dobrze wspominał niedzielnych Derbów Południa. Fin uczestniczył w fatalnie wyglądającym karambolu przez co zmuszony jest w najbliższym czasie odpocząć od czarnego sportu.
Tero Aarnio nie dość, że zaczął spotkanie od taśmy, gdy już spasował się z owalem w Jaskółczym Gnieźnie to mecz zakończył w karetce. Karambol miał miejsce w przedostatnim wyścigu dnia, kiedy to po starcie Dawid Lampart robił wszystko by nie dać się minąć. W związku z tym próbował wypychać zawodnika Unii na zewnętrzną. W pewnym momencie go odprostowało i obaj zawodnicy z impetem uderzyli w dmuchaną bandę. Siła była tak duża, że wymienione musiały być aż dwa segmenty.
Pierwsze diagnozy, jeszcze na stadionie mówiły o urazie lewej nogi. Po późniejszych badaniach one się potwierdziły, choć przerwa zawodnika będzie dosyć krótka. Wstępnie mówi się o dwóch tygodniach odpoczynku. Jak poinformował klub z Małopolski Tero Aarnio doznał skręcenia lewej kostki oraz złamania małego palca w lewej dłoni.
—> Relacja z Derbów Południa
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!