Przyszłość klubu Lakeside Hammers stanęła pod sporym znakiem zapytania. Kilka tygodni temu drużyna straciła stadion i zmuszona była przenieść się na obiekt Rye House Rockets. Teraz z dalszej działalności rezygnuje promotor „Młotów”.
Wczoraj właściciel Lakeside Hammers, Stuart Douglas, ogłosił informację o zaprzestaniu dalszego wspierania drużyny w tak dużym stopniu. Powód? Klub zaczął borykać się z całą masą problemów, z którymi promotor przestał sobie radzić. – Czuję się pokonany, jeżeli chodzi o mój ostateczny cel, którym jest zapewnienie odpowiednich możliwości dla żużla w moim rodzinnym hrabstwie Essex. Nadal będę starał się pomagać Markowi Sextonowi i innym osobom związanym z „Młotami”, gdyż być może im uda się to osiągnąć – pisze Douglas w swoim oświadczeniu.
To kolejny duży problem, z którym zimą przyjdzie się zmierzyć klubowi z Lakeside. Dotąd wydawało się, że najbardziej palącą sprawą było zamknięcie Areny Essex, na której „Młoty” od lat rozgrywały swoje domowe spotkania. – To, co wydarzyło się w tym roku, to dla mnie już zbyt wiele. Szczególnie chodzi mi o przymusową relokację na Rye House Stadium. Jesteśmy wdzięczni tamtejszemu klubowi za to, że pozwolili nam dokończyć sezon. Zrobili tym samym coś, na co nie było stać naszych lokalnych władz – dodaje Douglas.
W tej sytuacji nie można nawet mieć pewności, czy Lakeside Hammers wystartują w lidze w sezonie 2019! Wszystko zależy od tego, czy „Młotom” uda się znaleźć nową lokalizację dla domowych spotkań. – Kładziemy wszystko na jedną kartę, aby dystrykt Thurrock pomógł nam w naszym problemie. Sprawdzamy wszystkie dostępne opcje, włącznie z przeniesieniem klubu do innego miasta, ale naprawdę nie mam pojęcia, co wydarzy się w ciągu najbliższych kilku tygodni. Jeżeli miniony sezon był ostatnim dla Lakeside Hammers w obecnym wydaniu, mam szczerą nadzieję, że powrót nastąpi szybko, a Thurrock znajdzie dla klubu miejsce, które będzie można nazywać domem – stwierdza Stuart Douglas.
Źródło: speedwaygb.co
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!