Miasto Krosno nadal nie ogłosiło przetargu na modernizację stadionu przy ulicy Legionów. Prezydent Piotr Przytocki przyznał, że winnym opóźnienia jest projektant, który zwlekał z dostarczeniem odpowiednich dokumentów.
Nie da się ukryć, że sukcesy Wilków Krosno wpłynęły na poszczególne decyzję radnych względem modernizacji stadionu. Wpierw zdecydowano się na zamontowanie sztucznego oświetlenia, którego zamontowanie kosztowało sześć milionów złotych. Dodatkowo poprawiono jeden z łuków i domontowano 300 miejsc siedzących. Kolejnym etapem ma być zbudowanie zadaszonej trybuny. Ma ona pomieścić aż dwa tysiące widzów. Cała inwestycja ma pochłonąć aż 16 milionów złotych.
Wilki przestrzegły kibiców, że z uwagi na owy remont, liczba karnetów jest ograniczona. Jak się okazuje, miasto nadal nie ogłosiło przetargu na budowę. Rzekomo miasto zakładało, że w grudniu zostanie podpisana umowa z wykonawcą, a pierwszy etap modernizacji miałby się zakończyć w czerwcu, a całość powstałaby w listopadzie. Prezydent Piotr Przytocki przyznał, że za opóźnieniami stoi projektant. – Jednak na razie nie mamy pozwolenia na budowę. Projektant zwlekał z dostarczeniem kompletu dokumentów, na podstawie których można wydać taką decyzję – czytamy na krosno.naszemiasto.pl.
Opóźnienie prac może się odbić na samym klubie. Prezydent Przytocki przyznaję, że taka sytuacja jest, w pewnym sensie, kompromitacją dla samego miasta. – Przez opieszałość projektanta kompromitujemy się jako miasto. Od dwóch miesięcy nie możemy ogłosić przetargu, bo czegoś brakuje w dokumentacji – zakończył.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!