Wyjątkowego pecha ma drużyna Arged Malesy Ostrów Wielkopolski w tym sezonie. Kontuzjowani byli już niemal wszyscy zawodnicy Mariusza Staszewskiego, wiele wskazuje na to, że po dzisiejszym spotkaniu w U24 Ekstralidze lista kontuzjowanych żużlowców z Ostrowa znajdzie się nazwisko Jakuba Krawczyka.
Dobry sezon
Krawczyk jest drugim najskuteczniejszym młodzieżowcem na zapleczu PGE Ekstraligi. W 1. Lidze Żużlowej może się pochwalić średnią 1,63 punktu na bieg, a w Ekstralidze U24 zdobywa średnio 2,24 punktu na bieg. Dobre wyniki dziewiętnastolatka nie uszły uwadze najlepszych klubów żużlowych w Polsce. Niedawno pojawiły się doniesienia, że Krawczyk jest po słowie z Betard Spartą Wrocław i w przyszłym sezonie ma jeździć w zespole z Dolnego Śląska u boku między innymi Macieja Janowskiego czy Artioma Łaguty.
Potencjalny uraz ręki
W dzisiejszym meczu U24 Ekstraligi w Lublinie Krawczyk upadł na tor w swoim pierwszym starcie i później nie wyjechał pod taśmę. Jak się okazało wychowanek ostrowskiej drużyny skarżył się na ból ręki. – Jakub Krawczyk zahaczył o tylne koło i upadł z własnej winy. Ma spuchniętą rękę. Nie wiadomo, czy to tylko stłuczenie czy coś poważniejszego. Wracamy do Ostrowa i tam zrobimy szczegółowe badania – powiedział klubowym mediom trener ostrowian Mariusz Staszewski. Spotkanie w Lublinie mogło skończyć się jeszcze gorzej. Groźny upadek zaliczył także Jakub Poczta. – Kilka biegów później podobny upadek zanotował Jakub Poczta. W tym przypadku skończyło się tylko na strachu – dodał trener Arged Malesy.
Sytuacja Arged Malesy
Obecnie ostrowianie mają na swoim koncie 18 punktów zajmują czwartą pozycję w tabeli 1. Ligi Żużlowej. Jednak tyle samo punktów mają sklasyfikowane na pozycji drugiej i trzeciej Abramczyk Polonia Bydgoszcz i ROW Rybnik. W ostatniej kolejce rundy zasadniczej Arged Malesa Ostrów podejmie na swoim torze Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Bydgoszczanie udadzą się na wyjazd do Łodzi, a rybniczan czeka wyjazd do Zielonej Góry. Można śmiało założyć, że ROW przegra w Zielonej Górze, więc wygrana z gdańszczanami dałaby ekipie z Ostrowa trzecią lub drugą pozycję po rundzie zasadniczej. Daje to komfort jazdy spotkania rewanżowego w ćwierćfinale na własnym torze, a przy potknięciu Abramczyk Polonii teoretycznie łatwiejszego rywala.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!