Niedzielnym, wczesnym przedpołudniem, na stadionie w Ostrowie Wielkopolskim, naprzeciw siebie staną drużyny Arged Malesa TŻ Ostrovii oraz Unii Tarnów. Pojedynek ten może mieć kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o rozstawienie drużyn w fazie play-off.
W nim również na torze pojawi się co najmniej jeden rekonwalescent z ubiegłych tygodni. Choć zarówno sztab szkoleniowy gości, jak i gospodarzy zgłosił zawodnika, który pauzował po urazie, to nie jest pewnym, czy obaj pojawią się w niedzielnym starciu.
Ale zacznijmy od gości. Na powrót Artura Mroczki, kibice „Jaskółek” czekają równe 3 miesiące. To właśnie 7 lipca miał miejsce niefortunny wypadek na torze w Gdańsku, w skutek którego zawodnik ten doznał urazu w obydwu dłoniach. Co więcej, tydzień później Unia, która musiała sobie radzić zarówno bez niego, jak i bez zakontraktowanego później Ernesta Kozy uległa na własnym torze… niedzielnemu rywalowi z Ostrowa Wielkopolskiego. Dlatego powrót Mroczki do składu jest co najmniej podwójnie symboliczny. Ustawiony on został w parze z Danielem Kaczmarkiem, zamiast Artura Czai, dla którego to pierwsza nieobecność w awizowanym zestawieniu w tym sezonie.
Pierwszy duet stanowić będą Wiktor Kułakow i Ernest Koza, a z juniorami pojedzie rewelacyjny w ostatnich tygodniach kapitan Unii, Peter Ljung. Niewiadomym na razie jest drugi młodzieżowiec, który pojedzie w parze z Mateuszem Cierniakiem. Ten z kolei może być pozytywnie naładowany awansem do finału Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów, który udało mu się wywalczyć w przerwanym turnieju eliminacyjnym w Gdańsku. Dodatkowo będzie to dla niego powrót na ligowy mecz do Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie debiutował po ukończeniu 16 lat, zdobywając komplet 9 punktów z trzema bonusami w barwach miejscowej drużyny.
Gospodarze awizowali zestawienie z rekonwalescentem ze swojej drużyny, w osobie Tomasza Gapińskiego. W tym jednak nic dziwnego, ponieważ w ostatnich dwóch spotkaniach robili dokładnie to samo, stosując za niego zastępstwo zawodnika. Teraz również umieszczono jego nazwisko pod numerem 12, co mogłoby sugerować podobny manewr. Zawodnik miał początkowo w czwartek podjąć decyzję o powrocie, jednak do tej pory tego nie potwierdzono.
Pozostałe pary ustawione są w sposób zbliżony do ostatniego pojedynku z Lokomotivem Daugavpils. Z Aleksandrem Łoktajewem pojedzie Sam Masters, pod numerem 11 pojawi się Nicolai Klindt, a z juniorami w pierwszej części zawodów startować będzie Grzegorz Walasek.
Niedzielny pojedynek może być meczem „dwóch powrotów”. Czy Tomasz Gapiński będzie w stanie rywalizować i jednak zjawi się w parku maszyn i stanie pod taśmą? W jakiej formie będzie Artur Mroczka, który wraca do jazdy w lidze po 3 miesiącach przerwy? Czy może Artur Czaja zastąpi jednak któregoś ze swoich kolegów? Przypomnijmy, że w pierwszym meczu padł wynik 47:43 dla ostrowian, dlatego nawet minimalne zwycięstwo daje tej drużynie trzy ligowe punkty. Goście, aby zapisać na swoim koncie jakąkolwiek zdobycz muszą co najmniej zremisować, a aby wygrać z pełną pulą, muszą zdobyć 48 punktów. Komu uda się spełnić swoje cele i założenia na niedzielny mecz?
Tych z Państwa, którym nie będzie dane oglądać na żywo meczu na stadionie w Ostrowie Wielkopolskim, zapraszamy na relację live na łamy portalu speedwaynews.pl. Zaczynamy tuż przed 14:30, a będzie ona znajdować się TUTAJ.
Awizowane składy:
Unia Tarnów:
1. Wiktor Kułakow
2. Ernest Koza
3. Daniel Kaczmarek
4. Artur Mroczka
5. Peter Ljung
6. Mateusz Cierniak
7.
Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski:
9. Aleksandr Łoktajew
10. Sam Masters
11. Nicolai Klindt
12. Tomasz Gapiński
13. Grzegorz Walasek
14. Kamil Nowacki
15. Marcin Kościelski
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!