Falubaz Zielona Góra i Start Gniezno ponownie zmierzą się w ligowym starciu. Obie drużyny zainaugurują sezon 2022 spotkaniem przy W69. Ostatnia taka okazja miała miejsce w 2013 roku, gdzie zielonogórzanie przejechali się po bankrutujących gościach z Pierwszej Stolicy.
Można powiedzieć, że obie drużyny były na skrajnych położeniach w sezonie 2013. Falubaz sięgnął po Drużynowe Mistrzostwo Polski w fatalnej scenerii, gdzie większą uwagę przykuła decyzja Unibaxu Toruń o „ucieczce” z rewanżowego spotkania. Start natomiast walczył o to, aby utrzymać się w Enea Ekstralidze i znaleźć potrzebne fundusze. Najwyższa klasa rozgrywkowa przerosła działaczy, a zaciągnięte długi sprawią, że klub będzie z nimi funkcjonował przez spory okres.
Sierpniowe spotkanie było rewanżem w rundzie zasadniczej. Przy W25 padł wynik 60:30 na korzyść Falubazu, co niezbyt zaskoczyło ekspertów i kibiców. Wtedy też Start mógł sobie pozwolić na mocny skład. Problemy finansowe sprawiły, że do Zielonej Góry nie pojechał Matej Žagar. Jego miejsce zajął… Filip Sitera. Czech okazał się znacznie tańszym żużlowcem, a gnieźnianie nie mogli sobie pozwolić na żaden walkower. Zabrakło również Piotra Świderskiego. Jak zatem wyglądało zestawienie? Liderem Sebastian Ułamek, a drugim polskim seniorem został Damian Adamczak. Obcokrajowcy? Poza wspomnianym Siterą, do województwa lubuskiego przybyli Davey Watt oraz Bjarne Pedersen. Formację juniorską tworzyli wychowankowie – Oskar Fajfer i Adrian Gała.
Prezentacja żużlowców przed spotkaniem (fot. DSPORT ZG)Gospodarze wiedzieli, że trzy punkty ze Startem są zasadniczo pewne. Zdecydowali się zatem na wystawienie Jonasa Davidssona i debiutującego Michaela Becka Jensena. Nie zabrakło Jarosława Hampela, Piotra Protasiewicza czy Patryka Dudka. Dosyć symboliczne było wystawienie Krzysztofa Jabłońskiego. Popularny „Jabol” jest postacią bardzo związaną z Gnieznem i tamtejszym żużlem. Do Zielonej Góry przeszedł po blamażu w 2011 roku, kiedy wraz ze Startem przegrał baraże o Ekstraligę. Drugim juniorem w składzie był Alex Zgardziński.
Czy Start jakkolwiek postawił się rywalom? Jedynie w pierwszym biegu. Sebastian Ułamek zdołał pokonać Davidssona i Hampela. Szwed próbował wszystkiego, ale doświadczony wychowanek Włókniarza miał znaczną przewagę. Od drugiego biegu, Falubaz jedynie powiększał swoją przewagę. Oskar Fajfer okazał się fatalnym partnerem do jazdy dla Adriana Gały. Staranował on młodszego „Henia”, a w powtórce Dudek-Zgardziński szybko pokonali swoich rywali.
W szóstym biegu doszło do ciekawej walki Watta z Bechem Jensem. Młody Duńczyk robił wszystko, aby utrzymać pozycję. Jednakże trafił on na doświadczonego żużlowca, który po kilku atakach sprawił, że Michael musiał zadowolić się jednym punktem. Świetne ściganie zaprezentowali Dudek z Ułamkiem w ósmym biegu. Zacięta walka znalazła swój finał na ostatnim łuku, gdzie wychowanek Falubazu przemknął obok Sebastiana, wykorzystując krawężnik. – Wiedziałem, że da się tam wjechać. Podobny manewr wykonałem w Rawiczu, więc pomyślałem, czemu by go nie wykonać tutaj? Wydaje mi się, że wyjechałem dość bezpiecznie, bo nie było żadnego kontaktu pomiędzy mną i Sebastianem. Zdziwiłem się, że mnie nie przyciął. Możliwe, że byłem od niego szybszy – komentował młody Dudek na kanale DuzersTV.
Piętnasty bieg zawodów był pokazem bezradności Startu. Gospodarze wręcz bawili się na owalu (fot. DSPORT ZG)Poza tymi momentami, mecz niezbyt porywał. Gospodarze gładko pokonali rywali i umocnili się w ligowej tabeli. Kibice Startu mogli tylko niepewnie spoglądać na poczynania ich ulubieńców oraz wierzyć, że przyszłość okaże się nieco lepsza. Krzysztof Jabłoński przywiózł jedenaście punktów oraz dwa bonusy, co było jego drugim najlepszym wynikiem w sezonie. Lepiej zaprezentował się jedynie na… stadionie Startu Gniezno. Davidsson zaliczył dobry powrót, a Michael Beck Jensen zdobył pięć punktów. Goście mogli cieszyć się z jednego zwycięstwa – Sebastiana Ułamka. Swoją pracę wykonali Davey Watt oraz Bjarne Pedersen. Niestety, ale brakowało osoby, która pociągnęłaby drużynę do osiągnięcia przyzwoitego wyniku.
Wyniki(za speedwayekstraliga.pl):
Stelmet Falubaz Zielona Góra: 66
9. Jarosław Hampel (1*,3,3,2*,-) 9+2
10. Jonas Davidsson (2,1,2*,3,3) 11+1
11. Piotr Protasiewicz (3,2*,3,3,-) 11+1
12. Krzysztof Jabłoński (1,3,2*,3,2*) 11+2
13. Mikkel Bech Jensen (1,1,1,2*) 5+1
14. Alex Zgradziński (2*,3,0,2*) 7+2
15. Patryk Dudek (3,3,3,3) 12
Lechma Start Gniezno: 24
1. Sebastian Ułamek (3,0,2,1*,-) 6+1
2. Damian Adamczak (0,1,0,-,0,D) 1
3. Davey Watt (2,2,1,D,-) 5
4. Filip Sitera (0,D,0,-,0)
5. Bjarne Pedersen (2,2,1,1,1,-) 7
6. Oskar Fajfer (W,0,2,1,1) 4
7. Adrian Gała (1,D,0) 1
Bieg po biegu:
1. Ułamek, Davidsson, Hampel, Adamczak 3:3 (3:3)
2. Dudek, Zgardziński, Gała, Fajfer (W) 5:1 (8:4)
3. Protasiewicz, Watt, Jabłoński, Sitera 4:2 (12:6)
4. Dudek, Pedersen, Bech Jensen, Gała (D) 4:2 (16:8)
5. Jabłoński, Protasiewicz, Adamczak, Ułamek 5:1 (21:9)
6. Zgardziński, Watt, Bech Jensen, Sitera (D) 4:2 (25:11)
7. Hampel, Pedersen, Davidsson, Fajfer 4:2 (29:13)
8. Dudek, Ułamek, Bech Jensen, Adamczak 4:2 (33:15)
9. Hampel, Davidsson, Watt, Sitera 5:1 (38:16)
10. Protasiewicz, Jabłoński, Pedersen, Gała 5:1 (43:17)
11. Davidsson, Bech Jensen, Pedersen, Watt (D) 5:1 (48:18)
12. Protasiewicz, Fajfer, Ułamek, Zgardziński 3:3 (51:21)
13. Jabłoński, Hampel, Pedersen, Adamczak 5:1 (56:22)
14. Davidsson, Zgardziński, Fajfer, Adamczak (D) 5:1 (61:23)
15. Dudek, Jabłoński, Fajfer, Sitera 5:1 (66:24)
źródło: inf. własna + zuzel.zgora.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!