Podczas 11. rundy Orlen Oil Motor Lublin pokonał na własnym torze Kronoplast Włókniarza Częstochowa i dopisał do ligowej tabeli trzy duże oczka. Samo zwycięstwo nie było jednak tak okazałe jak zwykle, za czym stoją słabsze występy Bartosza Bańbora, Mateusza Cierniaka oraz Jacka Holdera. Bardzo dobry mecz zaliczył jednak Wiktor Przyjemski, który przypieczętował domową wygraną w biegu 14.
Więcej szans
Wychowanek bydgoskiej Polonii w piątkowy wieczór zdobył 10 punktów w 4 startach. Jak do tej pory był to jego najlepszy ligowy start na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Czy kluczem do lepszych występów jest po prostu większa liczba szans? Jak do tej pory juniorzy Motoru otrzymywali dodatkowe wyścigi, gdy wynik meczu był bezpieczny. Kółka te można by zatem zaliczać do swoistego treningu bez presji. Podczas meczu z Włókniarzem wynik nie był jednak rozstrzygnięty, kiedy na tor w biegu 14. wyjechał Przyjemski. Wystawienie go w miejsce Jacka Holdera opłaciło się lubelskiemu menedżmentowi, gdyż młodzieżowiec pewnie zwyciężył. Wygrana ta zapewniła gospodarzom zwycięstwo meczowe. Czy najskuteczniejszy junior PGE Ekstraligi powinien być mocniej eksploatowany już w poprzednich meczach?
– Każdy mecz ma swoją historię. Bo jeżeli będziemy wracali do innych meczów, no tak, powinien być wcześniej, ale za kogo? To zależy od przebiegu danych zawodów, danego meczu. Dzisiaj (w piątek – przyp. red.) tak się ułożyło, że już po dziesiątym biegu planowaliśmy, że pojedzie w czternastym wyścigu. Tak pojechał i pojechał bardzo dobrze. Z czwartego pola wygrał start, zamknął całą trójkę i wygrał wyścig, i dał nam zwycięstwo — komentował po meczu Jacek Ziółkowski. Brak większej liczby startów uważany jest jednak za główną przyczynę, dlaczego Przyjemski miałby rozważać zmianę barw klubowych.
Sondowane odejście
Coraz głośniej mówi się, że zestawienie Motoru na przyszły sezon nie ulegnie dużym zmianom. Mimo że mówiono o odejściu m.in. Fredrika Lindgrena, wszystko wskazuje na to, że nie będzie zmian personalnych w składzie seniorskim. Coraz częściej mówi się jednak, że do nowego klubu ma trafić właśnie Wiktor Przyjemski. Czy coraz głośniejsze plotki wpływają jakkolwiek na atmosferę w drużynie mistrzów Polski?
– Wpływa to na atmosferę o tyle, że mamy kupę śmiechu, bo my śmiejemy się z tych artykułów po prostu. Są takie fajne żarty, bo ja czasami wyczytuję, że nasz zawodnik podpisał już umowy chyba z czterema klubami, a potem się okazuje, że zostaje w Lublinie. Także nie, traktujemy to z przymrużeniem oka i kompletnie te artykuły nie mają żadnego wpływu na atmosferę, poza śmiechem – podsumował menadżer lubelskiej drużyny Jacek Ziółkowski.
Obecnie Wiktor Przyjemski jest 5. najskuteczniejszym zawodnikiem Motoru po 11 kolejkach. Ze średnią 2.029 zajmuje 15. miejsce na liście klasyfikacyjnej żużlowców PGE Ekstraligi. Strata takiego ogniwa byłaby zatem odczuwalna.
Kierunek Zielona Góra
Zanim jednak nowy sezon i ruchy transferowe, to na żużlowców czeka jeszcze kilka meczów w obecnej kampanii ligowej. Koziołki na najbliższy pojedynek wybierają się do leżącej na drugim końcu Polski Zielonej Góry. Przez ostatnie dwa sezony w ramach pierwszoligowych potyczek miał tam okazję startować właśnie Wiktor Przyjemski. I szło mu tam bardzo dobrze, gdyż przykładowo w zeszłym roku na W69 zdobył 12 punktów i 1 bonus w 5 startach.
– Na pewno znam ten tor lepiej niż wszystkie inne ekstraligowe. Nawet w tym sezonie miałem okazję pojeździć tam w zawodach. Tak jak mówię, dzisiaj (w piątek – przyp. red.) bez treningu było dobrze, więc nie ma co tu za dużo się zastanawiać. Po prostu się skupić na meczu i do przodu – mówił wychowanek bydgoskich Gryfów.
Drużyna Novyhotel Falubazu Zielona Góra w tym sezonie na własnym obiekcie uległa tylko dwukrotnie. Były to pojedynki z Kronoplast Włókniarzem Częstochowa oraz ebut.pl Stalą Gorzów. Czy podopieczni Macieja Kuciapy i Jacka Ziółkowskiego dołączą do grona zdobywców Winnego Grodu? W rzeczonym starciu na pewno będą faworytami.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!