Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wręczył karę dla PZM oraz Ekstraligi Żużlowej. Oba podmioty, w sumie, mają zapłacić 6 milionów złotych kary. Powodem jest porozumienie w zakresie ustalenia maksymalnych stawek wynagrodzeń
PZM oraz Ekstraliga Żużlowa otrzymały pismo od prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jak się okazało, UOKiK zdecydował się ukarać oba podmioty za zawarcie porozumienia dotyczącego minimalnego wynagrodzenia dla zawodników. Zdaniem urzędu, owe porozumienie ma ograniczać konkurencję pomiędzy klubami w kontekście zatrudniania żużlowców.
Ponad 5 milionów kary
UOKiK zdecydował się ukarać Polski Związek Motorowy kwotą 2,9 mln złotych oraz Ekstraligę Żużlową na kwotę 2,3 mln złotych. Łącznie 5,2 mln złotych. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Zarzuty zostały postawione w maju 2022 roku.
– Zastrzeżenia Prezesa UOKiK budzi uchwalany przez Polski Związek Motorowy, przy współudziale Ekstraligi Żużlowej, regulamin organizacyjny, który przewiduje maksymalne stawki wynagrodzeń, jakie kluby sportowe uczestniczące w rozgrywkach ligowych żużla mogą wypłacać zawodnikom. Żaden z klubów Ekstraligi i pozostałych rozgrywek nie może zaoferować żużlowcowi wynagrodzenia powyżej określonej z góry kwoty. Praktyka może trwać już od 2014 roku – dało się przeczytać w informacji prasowej od UOKiK, zamieszczonej w maju ubiegłego roku. Prezes Tomasz Chróstny wszczął postępowanie, którego wynikiem jest spora kara dla obu organów zarządzających.
Decyzja nie jest prawomocna
EŻ opublikowała oświadczenie za pośrednictwem strony internetowej. Jak możemy przeczytać, oskarżone podmioty nie zgadzają się z decyzją prezesa Chróstnego. Decyzja nie jest prawomocna.
– EŻ kategorycznie nie zgadza się z decyzją i zarzutami stawianymi przez Prezesa UOKiK, w szczególności z zarzucanym im udziałem w porozumieniu ograniczającym konkurencję ani z wysokością nałożonych kar pieniężnych. Oceniając tę sprawę Prezes UOKiK nie wziął pod uwagę ani specyfiki sportu (w tym sportu żużlowego) ani obowiązków i uprawnień związków sportowych w zakresie organizacji rozgrywek. Prezes UOKiK pominął także okoliczność, iż PZM jest nadzorowany przez Ministra Sportu i Turystyki, który to organ nie stwierdził nigdy żadnych uchybień w relacjach między PZM a EŻ. EŻ nie zawarła też porozumienia z PZM ograniczającego konkurencję pomiędzy klubami w zakresie kontraktowania zawodników, ponieważ liczba zawieranych kontraktów klubów z zawodnikami systematycznie rośnie. Zasady i stosunki relacji pomiędzy PZM i EŻ określa oficjalna umowa zawarta za zgodą Ministra Sportu i Turystyki. Jednocześnie należy podkreślić, że dzięki działaniom PZM, EŻ oraz klubów, rozgrywki ligowe rozwijają się dynamicznie, a przychody samych klubów uczestniczących w rozgrywkach wzrastają.
EŻ planuje zaskarżyć decyzję prezesa wraz z karami do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jest to pierwsza instancja. Zgodnie z prawem, od wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przysługuję apelacja do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Jest to już druga instancja.
EŻ uspokaja kibiców, jeżeli mowa o finansach ligowych. Kary płatnę będą dopiero od momentu uprawomocnienia decyzji. – W związku z wydaniem decyzji, aktualnie nie ma żadnego zagrożenia dla kondycji finansowej EŻ. Kary nałożone przez Prezesa UOKiK płatne będą dopiero po uprawomocnieniu się decyzji, tj. w razie ewentualnego niekorzystnego dla EŻ wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie i utrzymania przez ten sąd decyzji w mocy. To może nastąpić jednak dopiero w perspektywie kilku lat. – czytamy.
-> Zarejestruj się i sprawdź szczegóły oferty na żużel!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!