W niedzielne popołudnie OK Bedmet Kolejarz Opole podejmował zespół imiennika z Rawicza. Podczas jednego z biegów groźny upadek zanotował Oskar Polis.
Całe zdarzenie z jego udziałem miało miejsce w ósmym biegu dnia. Wówczas po starcie próbował założyć się na Damiana Dróżdża, który nie chciał odpuścić i ostatecznie w ferworze walki podciął mu lewą nogę. Lider OK Bedmet Kolejarza upadł na tor, a na domiar złego wjechał w niego Damian Baliński. 27-latek przez długi czas nie podnosił się z toru, a opatrywali go medycy. Po kilku minutach jednak za pomocą meleksa wrócił do parku maszyn, a wychowanka Włókniarza w dalszym ciągu mogliśmy oglądać na torze.
Ostatecznie Polis tego dnia był niepokonany i przy jego nazwisku zapisaliśmy komplet piętnastu punktów. Dość mocno jednak przepłacił to zdrowiem, gdyż jego śródręcze jest niczym pole bitwy. Na jego dłoni, przy kostkach były dwie „dziury”, przez które były widoczne kości. Z tego powodu wprost ze stadionu udał się do szpitala na szycie okaleczonej dłoni. Momentalnie zdecydował też o odpuszczeniu startu w Pucharze Fundacji PZM, by w dojść do pełni sił przed kolejnym meczem ligowym. – Oskar jest naprawdę w sztosie i oby tak zostało. Jedzie zaraz do szpitala szyć rękę i będziemy czekać na wiadomości jak to wygląda. Jutro opuszcza Poznań i koncentruje się na przygotowaniach do przyszłego meczu – powiedział specjalnie dla nas Marcin Sekula.
O stanie zdrowia 27-latka będziemy informować na bieżąco. Znamy też zastępstwo na mecz o Puchar Fundacji PZM w Poznaniu. Będzie nim inny z zawodników opolskiego Kolejarza – Robert Chmiel. Wystąpi on z numerem siódmym. Wychowanek ROW-u Rybnik także zanotował świetny mecz. Oprócz Polisa był właśnie najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy. Dostał on propozycję startu od szkoleniowca bezpośrednio po meczu z Metalika Recycling Kolejarzem Rawicz i bez zawahania się zgodził.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!